Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POSZUKUJE POMOCY



NIE WIEM CO MAM ROBIĆ JEZU JEM JAK OPĘTANA, WSZYSTKO PRZE TĄ PRACĘ BO NA CO INNEGO MOGĘ ZWALIC NIE PAMIETAM JUZ KIEDY TYLE JADŁAM PRZEZ 2 MIESIĄCE MAX JADŁAM 1200 KCAL A TERAZ POCHŁANIAM PÓŁTORA DO DWÓCH RAZY WIECEJ. JA TAK NIE CHCE CO MAM ROBIĆ PRZECIEŻ WIECZNIE BYM NIE SIEDZIAŁA W DOMU ŻEBY PILNOWAĆ DIETY I MIEĆ MIEJSZY APETYT DZIEKI TEMU.
TERAZ TO JEST JEDNA WIELKA PORAŻKA, POGUBIŁAM SIĘ I JUZ CHYBA NAD TYM NIE PANUJE. SAMA JESTEM W SZOKU JAK DZIŚ ZNOWU ZOBACZYŁAM ILE KALORII ZEŻARŁAM. RĘCE MI OPADAJĄ. DZIŚ WOLNE OD PRACY POWINNAM WZIAC SIE ZA ĆWICZENIA A JA ZA ZA DUŻO ZJADŁAM I NAJZWYCZAJNIEJ NIE MAM JAK SIE RUSZYC DO ĆWICZEŃ JESTEM PRZEJEDZONA I NIE SKŁONNA DO WYSIŁKU .
POWINNAM DOSTAC SOLIDNEGO KOPA ZEBY ODECHCIAŁO MI SIE ŻREĆ. JUTRO DO PRACY PEWNIE JAK WRÓCE ZNOWU BEDE ROBIC NAPAD NA LODÓWKĘ NIE MAM SIŁ JUZ DO SIEBIE !

CO TU DUŻO PISAĆ CHYBA NAWET NIE WYMIENIE MOJEGO
MENU BO TO CO WIDAĆ JEST PRZERAŻAJACE, TERAZ TO JUZ MOGE SIE POŻEGNAĆ Z TYM ŻE SCHUDNE. JESTEM WSTRETNA I AZ MNIE OBRZYDZENIE BIERZE DO SIEBIE. ZEBY TAK SIĘ NAŻREĆ .....

DZISIEJSZY BILANS..... JEZU ......

2477 KALORII

i.... ZERO ĆWICZEŃ

ALE WSTYD SCHODZĘ NA DNO
RATUNKU !!!!
  • Alexia.

    Alexia.

    21 czerwca 2012, 22:46

    nie mozesz sie poddawac ! odchudzamy sie razem i wierz w siebie. Rozumiem ze mozesz byc zla, ze ta cholerna waga stoi ciagle, ale powalcz jeszcze. Masz takie napady na jedzenie, wiec musisz sobie zmniejszyc jakos aptety. Kup w aptece ze zdrovitu Błonnik w saszetkach- zalej woda i pij jak tylko poczujesz glod- to jest w sumie taka forma kisielku. Jak pracowalam i bylam glodna, to wcinalam to zeby sie nie objadac i naprawde mi pomagalo:)

  • Pulchna1988

    Pulchna1988

    21 czerwca 2012, 19:54

    Kurde... I codziennie tak jesz (az tyle?) Problem lezy w głowie, niby chcesz schudnąc, a jednak jesz i jesz. Moze masz jakies zaburzenia odżywiania? Wiesz co mam pomysł, powinnas iść do dietetyka. Taki specjalista ułoży Ci odpowiednia diete, i na pewno nie bedziesz chodziła głodna. Pomysl o tym!! Nie ma sensnu sie meczyc, uzalać nad sobą. Nikt inny za Ciebie nie schudnie

  • pograzona

    pograzona

    21 czerwca 2012, 19:47

    pracuje w sklepie całodobowym z alkoholem

  • bedezdrowa

    bedezdrowa

    21 czerwca 2012, 19:38

    a gdzie pracuejsz? może masz takie zapotrzebowanie po prostu i organizm sie domaga kcal. Przytyłaś coś ostatnio? jak nie to jest ok. No a jak chciałabys chudnąć to już musisz się zawziąć .. nie ma innej rady. uszy do góry!!:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.