Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hej kochane :) / dzień 7 diety ...




No i tak jak wczśniej obiecałam jutro nadchodzi czas wstawienia
fotek moich fotek.
Ajć jaki wstyd bedzie szkoda gadać grube cielsko wystawić na forum
kurde aż sie rumienie ale dobra jak napisałam tak zrobię . Wsumie moze
wyjdzie mi to na dobre że przedzej dostane kopa i szybciej wezmę
sprawy w swoje rece, bo jednak tych chęci czasem brakuje . Co z tego
 że sie chce prawda jak i tak na gadce sie kończy.
Ja to juz tyle razy próbuje że mogłoby to umarlaka ruszyć. Chce schudnąc
i chce żreć jedno wyklucza drugie.
DLACZEGO NIE MOZNA JEŚĆ DO WOLI I CHUDNĄĆ
ALE BYŁOBY PIĘKNIE - JA CHYBA BYM POBIŁA W TYM REKORD

 
No a tak po za tym to dziś w miarę spokojnie dieta utrzymana
ale mam nie najlepszy humor w związku z moją walką z syfami na twarzy
Masakra aż płakać sie chce. I odechciewa mi sie gdziekolwiek wyjść pokazać no bo jak ... jak okropnie to wygląda blee ... nienawidzę sie za to
że musze mieć te pieprzone  krosty ...

No i wstawiam jeszcze moje menu i spadam bo nie mam ochoty wiecej
pisać mam doła coś ...


I śniadanie : płatki owsiane na mleku polane jogurtem
II śniadanie: duże jabłko
Obiad : pieczona pierś z kurczaka i gotowana marchew z groszkiem
Podwieczorek: jogurt naturalny z twarogiem chudym (50 g)
Kolacja : activia wiśniowa 
  • Alexia.

    Alexia.

    15 kwietnia 2012, 18:35

    a stosowalas jakies kremy z kwasem salicylowym albo mocznkiem na twarz? bo one wlasnie tak zluszczaja i potem czesto zostaja czerwone placki, jakby podraznione od tych silnych substancji.

  • Alexia.

    Alexia.

    15 kwietnia 2012, 18:13

    i gdzie to foto kochana?

  • angelpixe

    angelpixe

    15 kwietnia 2012, 17:26

    Oj tam nie przejmuj się tym jak wyglądasz teraz :* Przecież będzie lepiej, prawda? ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.