Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wazenie ???
17 lutego 2012
No cóż nie wiem nawet jak zaczać ...
Wczoraj istne piekło bicie sie z myslami czy zjesc czy nie bo mialam
niepochamowany apetyt ale udało sie jakos sama nie wiem jak .
No jeden dzien wiec jakos poszło.
Ale waga nie nagrodziła mnie : (((
poranne wazenie : 65.4 kg z wahaniami i w góre i w dół
aaa... nie chce mi sie juz nic diety liczenia kalorii ciagłych mysli
o żarciu. NIC.
To juz 2 tyg bedzie w niedziele jak jem te owsianki a waga co raptem
może z 2 kg w dół i to jeszcze z wahaniami .
To ma być nagroda, jest do dupy.
Z tego wszystkiego pozwoliłam sobie na wieksze sniadanie
ale nie wiem czy dobrze zrobiłam.
Śniadanie : płatki owsiane (7łyżek ) gotowane na mleku z mega jogurtem
waga 400g
Obiad : marchew gotowana i seler
nie wiem czy do tego jeszcze coś nie dojdzie
mam doła i waga mnie rozczarowała
A propo tak to dziś dotarło hula hop.Złożone juz jest zaczełam krecic
ale porazka nie potrafie utrzymac go na linii bioder i ciegle spada.
Nie wiem jak sobie poradze. Napalilam sie na krecenie i mam za swoje
Nie umiem : /
pograzona
17 lutego 2012, 13:41dużo ? no ja to spodziewałam sie wiecej bo odmawiam sobie wiele rzeczy zero pieczywa, miesa ziemniakow makaronow a tylko warzywa i owsianka
Milosniczka
17 lutego 2012, 13:312 kg to przecież bardzo dużo jak na 2 tygodnie dietkowania