Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
IX, Piatek
7 marca 2008
Za mna juz tening kardio, ale jaki wyczerpujacy, jeszcze czuje ten wysilek , nogi mnie nadal bola zakwasy beda jak by nie patrzyl.
O wczorajszym dniu wogole nie bede wspominac i pisac bo tylko sie zdenerwuje i wogole skoncze ta diete, dobra koniec gadki na temat wczorajszego dnia. NIE BYLO GO, WYMAZAC GO MUSZE !!!!!
godz 8:30- trening kardio
~ bieg i troche szybkiego marszu ( 45min)
~ cwiczenia na wzmocnienie miesni brzucha (15min)
picie plynow po wysilku