Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien siodmy


dzis niedziela za mna ciezki wczorajszy dzien...
opijalam moje prawko a dzis chodze od rana nieprzytomna jej kiepsko sie czulam. no a co diety to jest coraz gorzej oj gorzej coraz czesciej mam chwile zwatpienia tak jak i teraz, chetnie bym cos zjadla ale po pierwsze moja dieta na to nie pozwala a po drugie jest juz za pozno
jejku czy ja dam rade dluzej boje sie coraz bardziej ze to nie potrwa dlugo i sie poddam, nie wiem co robic zeby nie myslec o tym i zaakceptowac ta diete nie myslec o tym ze ja to nie moge jesc jak inny ze musze sie na to przestawic ..


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.