Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie chcę tego napisac,ale muszę...
19 maja 2013
jutro po tygodniu wracam od mamy.powiem to juz teraz-jest bardzo bardzo zle i waga na 1000% skoczyla i to mocno.Nie wiem o co kaman,ale cos sie ze mna dziwnego dzieje.Byly cwiczenia,max ruchu i 2 razy bieganie po 3 km i spacer 5 km i jedzenie w miare ok a spodnie jakies ciasne.Pocieszam sie,ze @ pownna byc za 2-3 dni i moze dlatego,ale czuje tez ,ze nawalam na całej linii.Zastanawiam sie czy nie skasowac pamietnika.
.morena
21 maja 2013, 07:38Za 1 razem r ręka chciała mi odpaść a od trzymania pojemnika z farbą ręka mi tak ścierpła, że nie moglam wyprostować palców ale teraz już się przyzwyczaiłam, macham te 7 h wałkiem i nic a nic mnie nie boli ;) co do "koleżanek" i a propos slubu/ciazy to tez zalezy kto wlasnie :) falszywce oleją a prawdziwi zostają... nie kasuj pamietnika,,, skad wiesz ze skoczyla mierzylas sie?
poemka90
20 maja 2013, 10:08to napewno @ ja tez tak mam ... przed okresem dlatego mysle ze u ciebie jest to samo :) nie załamuj sie po @ bedzie lepiej :) napewno :)
magdaminka
20 maja 2013, 06:17musisz wytrzymać! Pomyśl co by było gdybyś przez ten rok nie ćwiczyła - pewnie byś przytyła i miała cellulit ;) Tylko wytrwałość jest w stanie zmienić cokolwiek!
Agnieszka151
19 maja 2013, 21:24Nie kasuj. Zawsze będziesz miała gdzie wrócić :)
flowerfairy
19 maja 2013, 21:21Kicia, nawet nie żartuj! Nic nie kasuj, wrócisz do siebie, skończą się mamusine obiadki i waga wróci do normy.
pulpet1990
19 maja 2013, 21:15nie kasuj ,bo się poddasz :D Nie ma co się przejmować spodniami tylko walczyć :)) Poza tym ja chudnę a cały czas czuje się gruba!! Może to tylko my widzimy ??