Dzisiaj od razu po przebudzeniu zważyłam się i pomierzyłam. To co zobaczyłam na wadze zbytnio mnie nie zdziwiło, bo już się przyzwyczaiłam (niestety). Zaś to co pokazał centymetr, podłamało mnie, ale też zmotywowało.
Pomiary -efekty | 1h Callanetics | 10h Callanetics | 20h Callanetics | 30h Callanetics | 40h Callanetics | 50h Callanetics |
szyja | 35,00 cm | |||||
biceps | 34,00 cm | |||||
piersi | 96,5 cm | |||||
talia | 83,5 cm | |||||
brzuch | 96,00 cm | |||||
biodra | 104,00 cm | |||||
udo | 63,5 cm | |||||
łydka | 39,00 cm | |||||
tk. tłusz. | 42,01 % |
*tabelka będzie uzupełniana co ok.2 tygodnie.
Pierwsza mała porażka...
Wczoraj wieczorem miałam "napad" głodu i zjadłam pół czekolady, kit kat'a i na noc zjadłam kanapkę. Mogę zwalać na @, ale wiem, że potrafię się powstrzymać, tylko, że wtedy zwalnia się taka jakby blokada i pochłania się wszystko co jadalne... Chcę nad tym popracować .
PS. Ktoś mi kiedyś powiedział bardzo fajne słowa, żeby zamienić muszę na chcę i od razu będzie lepiej. Wszystko zależy od nastawienia .
Do jutra
.Pineapple.