I mam za swoje...spasłam sięwkurzyło mnie powitanie mamy:"No brzuszek ci urósł", dobiło dzisiejsze warzenie....Jak ja mogłam się do takiego stanu doprowadzić????fakt, mój brzuch znów zrobił się wielgarny, tyłek zresztą też. Jejj pora znów wziąść się za siebie ale...to łatwe nie jest. Byłam przekonana że jak pójdę na studia, to nie będzie czasu na porządne jedzenie i wogóle a jest na odwrót. Jem strasznie dużo!! Czemu? Prosta odpowiedź!! Dużo się uczę, przez co zapotrzebowanie na jedzonko rośnie, nie mam czasu i bądźmy szczerzy siły by uprawiać jakiś sport bo przeważnie jestem padnięta...Nie chce znów czuć się jak słonikprzytyłam ok 3kg a czuje się fatalnie we własnym ciele...znów.
Rozpatruję kupno twistera, bo jest tani a teraz nie stać mnie na jakiś mega drogi sprzęt.Myślę też nad wykupieniem diety w Vitali, ale sama nie wiem...tak bardzo znów chcę być szczupła i dobrze ze sobą się czuć;(
ClaireVitell
16 listopada 2009, 21:41Nie przejmuj się ! Schudniesz szybciej niż Ci się wydaje, na studiach nie wszyscy chudną. Ja na przykład przed ćwiczeniami z anatomii muszę koniecznie zjeść coś z czekoladą, bo niestety zajadam stres... ;) poza tym jak już napisałaś nie ma czasu na regularne jedzenie i zdrowe gotowanie, więc głowa do góry :) Pozdr
yeaaa
16 listopada 2009, 17:04głowa do grory i do roboty dietka cw i wszystko bedzie dobrze.. tylko nie mozna sie załamywac trzymam kciuki i zapraszam do mnie