Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W końcu ruszyłam dupsko!


W końcu dziś się ruszyłam i zaczęłam ćwiczyć! Po przeziębieniu, które trzymało mnie niemalże 2 tygodnie, w trakcie sesji która już na samym początku mnie wykańcza stwierdziłam że jak nie wyjdę na Zumbę to mnie rozniesie, a przy okazji zamordują mnie sąsiedzi bo wczoraj niemalże cały wieczór skakałam w rytm muzyki, więc pewnie im się sufit walił  

Po godzinnej Zumbie stwierdziłam- tego mi trzeba było, czuję się mega zrelaksowana i przede wszystkim się wyładowałam.



Niestety z dietą trochę gorzej, wczoraj zjadłam całą czekoladę Milka Oreo  musiałam się odmóżdzyć po egzaminie. "Pocieszającym" faktem jest to że prócz trzech parówek i dwóch kromek chleba na śniadanie oraz trzech tostów z dżemem popołudniu nie zjadłam nic więcej, wiec nawet z tą czekoladą ilość zjedzonych kalorii nie powala. 

Przede mną jeszcze trzy zaliczenia a szczerze to już mam dość  no ale ostatnia sesja, trzeba zacisnąć poślady 
  • cytrus0wa

    cytrus0wa

    10 lutego 2014, 23:56

    ja też uwielbiam milkę oreo (i bubbly :P) ale pamiętaj że czekolada nie zastąpi Ci warzyw owoców i tak dalej i tak dalej :-) ale super że ćwiczyłaś :)

  • Caandyy

    Caandyy

    10 lutego 2014, 19:55

    A ja zaraz będę ćwiczyć :) Kocham Milkę ale póki co to miłość platoniczna :D

  • PaulinaRajmunda

    PaulinaRajmunda

    5 lutego 2014, 21:19

    Zumba i Milka. Ah no extra sprawa :D Pozdrawiam :)

  • sarna88

    sarna88

    5 lutego 2014, 21:18

    oooo zumba :D

  • doremifasolaa

    doremifasolaa

    5 lutego 2014, 20:56

    O super ja też wróciłam do ćwiczeń :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.