Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek 28.05.2013


    Dzis waga przemowila do mnie ludzkim glosem i oznajmila, ze waze...UWAGA! 63,7 KG, czyli tyle samo (jak w morde strzelil), co ostatnio kiedy sie wazylam. No nie! Ale przynajmniej w cm mi ubyło. Najbardziej jestem zadowolona z ud i bioder. Jako typowa grucha, najbardziej chudlam zawsze z talii i cyckow, wiec te obwody nie sa dla mnie zaskoczeniem.
Dzis nie bede sie zawijac w folie do spania, bo zrobily mi sie jakies czerwone krostki po zewnetrznej stronie ud. Brzydko to wyglada. Sprawdze zaraz w googlach, co to moze byc. A swoja droga moze ktorac z was miala taki problem??? Bylabym wdzieczna za podpowiedzi, co z tym cholerstwem robic. Narazie posmarowalam je jedynie woda utleniona, bez zadnego balsamu. Zobaczymy czy to cokolwiek zmieni.

  Ale do rzeczy. Moje dzisiejsze menu:
- 11:00 trojkacik serka topionego o smaku borowikowym (mmmm moj ulubiony)
- 14:00 kilka lyzek obiadu, ktory przygotowywalam dla meza (chlopski garnek z "Pomyslu 
   na") PYSZNY!
- 14:30 jablko
- 17:00 mała miseczka tegoż wlasnie chlopskiego garnka :) nie moglam sie powstrzymac
- teraz czyli 23 z minutami - wino czerwone wytrawne
i to by bylo na tyle, jesli chodzi o zarcie.

Okolo 22 poszlam pobiegac. Trwalo to okolo 20 min. Wrocilam spocona, jak nigdy. Musze przyznac, ze takie biegi bardzo wyrabiaja kondycje, ucza oddychac i najwazniejsze - ksztaltuja miesnie nog. Ja to widze szczegolnie po udach, a dokladnie po ich ksztalcie. Szkoda tylko, ze na wadze nie ma efektow.

Zastanawialam sie nad zmiana diety. Juz nawet widac, ze jem troche inaczej niz na diecie amerykanskiej. Pozostawilam jednak zasade malych i czestych posilkow (jesli jablko mozna nazwac posilkiem!). Nie jestem po prostu zadowolona z efektow mojego odchudzania, chcialabym wiecej chudnac, a juz o celach, ktore sobie zalozylam na poczatku nie wspomne :( Dla podkrecenia metabolizmu kupilam sobie herbatke Yerba Mate. Podobno daje efekty, a w smaku jest calkiem niezla. Poczekamy zobaczymy :)

Do jutra. Aha jutro jestem umowiona z psiapsiolka na opijanie jej sukcesu...mam nadzieje, ze przy tym opijaniu zbyt duzo nie zjem ;)

Pa!


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.