Witajcie
Dziś kolejny dzień słodyczomanki na odwyku, ale daję radę
Wczoraj pięknie trzymałam się swojego dietetyczne go menu... nie wpadła czekolada, tylko w chwili kryzysu poratowałam się orzechami i rodzynkami... Dziś też się staram. Na śniadanie były dwie kanapki z pastą jajeczną z ogórkiem i sałatą i rzodkiewką. Na drugie śniadanie była marchew tarta z jabłkiem do tego czerwona herbata. W międzyczasie wpadła mała kawa inna. Na obiad dziś naleśnik na ostro z parówką i do tego sałata z odrobiną vinegretu . Na podwieczorek w planach galaretka truskawkowa, a na kolację sałatka z warzyw i do tego pieczywo chrupkie dwie sztuki. Żadnego podjadania, zero słodyczy... Trzymam się dzielnie ... choć nie jest łatwo ... skręca mnie ez cukru... na ale postanowiono i jeden dzień za mną szkoda to zmarnować .
Z innej beczki właśnie dotarła zjeżdżalnia dla synka szkoda że moja piżamka jeszcze nie dotarła... trudno co się odwlecze. .. kończę i idę robić obiadek
Pięknego dnia wszystkim
grubciaakasia
23 kwietnia 2015, 08:15tez nie lubie czekac na przesyłki :P menu fajne, musisz być silna, pozdrawiam cieplutko
Piegotka
22 kwietnia 2015, 19:38Dziękuję za takie pozytywne komentarze
Grubaska.Aneta
21 kwietnia 2015, 19:11O ho ho ho jakie fajne menu.
aska1277
21 kwietnia 2015, 14:17marchew z jabłkiem :) pycha
angelisia69
21 kwietnia 2015, 14:16Gratuluje ;-) skoro wytrwalas to wlasnie szkoda by bylo to zaprzepascic,galaretki/lody wlasnej roboty i da sie zyc ;-) pozatym tez dobre sa kisle z mrozonych owocow.
anejka75
21 kwietnia 2015, 13:13Tobie również miłego dzionka życzę