Ten tego waga uraczyła mnie spadkiem o 300g (szaleństwo, szaleństwo) raczej te dwa tygodnie w chodziezy skupią się na dogonieniu paska, a nie na dążeniu do przekroczenia 70kg a szkoda, szkoda... Ale nic widze ze mama mnie tutaj bedzie dzielnie wspierac, zaraz jak tylko Mala się obudzi zbieramy się do lidla po warzywa i jakies jogurty i kefiry i tone chyba twarogu, taką mam ostatnio na niego ochotę ;) Cala reszta bez zmian, wczorajszy dzień w ogole byl jakis rozlazły, ze wieczorem tylko poćwiczyłam sobie na boczki jakies wygibasy z sieci, które znalazłam u jednej z was kiedyś i wsio, bo już małą obok słodko sobie spała, ale dziś mam w planach pierwszy bieg, bądź szybki marsz zobaczymy na ile siły pozwolą, a jeśli się nie uda to spróbuje zmierzyć się z killerem !
Menu:
I śniadanie: 1/2 kostki twarogu + łyżka jogurtu naturalnego + warzywka + paździerz + kromka chleba razowego
II śniadanie: jabłko
III obiad: powtórka z wczoraj czyli gotowany kurczak + odrobina sosu + ryż + sałata
IV podwieczorek: sok pomidorowy
V kolacja; piwo grzane :D
klauduniek
10 kwietnia 2013, 22:497 miesięcy ale tak nawija po swojemu :D
ZonaBatmana
10 kwietnia 2013, 21:18Heh, już skończyłaś? Szczęściara ;p Dziękuje bardzo i wzajemnie ;* A jak tam dzionek minął? Mam nadzienie że dobrze ;p ?
fantasia1983
9 kwietnia 2013, 23:28Ja też ostatnio codziennie co najmniej opakowanie twarogu pochłaniam :) Dziękuję za przemiłe słowa!!! Jak ćwiczonaka, mam nadzieję ze znalazłaś w sobie pokłady energii i dołożyłaś coś do puli! Jeśli nie to przesyłam swoją energię! Niech na jutro przyniesie Ci moc sił do ćwiczeń i masę motywacji do dalszej walki!
Madeleine90
9 kwietnia 2013, 21:45też uwiebiam twaróg, spróbuj z cynamonem- jak dla mnie połączenie idealne:)
klauduniek
9 kwietnia 2013, 21:04I oby tak dalej kochana :*
ZonaBatmana
9 kwietnia 2013, 18:36No widzisz...mówiłam, że jeszcze bd dobrze? Gratuluje !;*
ZonaBatmana
9 kwietnia 2013, 18:36No widzisz...mówiłam, że jeszcze bd dobrze? Gratuluje !;*
ambus
9 kwietnia 2013, 15:35każdego dnia masz lubić siebie, bo jesteś tego warta lalala;) A za piwko masz w łeb, bo na samą myśl dostałam takiego ślinotoku, że aż na podłogę kapie;)
PannaKatarzyna1994
9 kwietnia 2013, 15:31Powodzenia. :)
Kamila112
9 kwietnia 2013, 14:19Winko grzane jest lepsze jak dla mnie. Wszystkiego dobrego :)
Shibutek
9 kwietnia 2013, 14:16Wino grzane lepsze :D
laauraa
9 kwietnia 2013, 13:05piwo grzane!! ale bym wypiła!