Hah powiem wam ze to dziwne waga jest teraz mniejsza niż była rano jak? :D Robie sobie przez święta lekki odpoczynek z treningami, kolano musi trochę odpocząć :) Ale już nie ważne. Dzięki wam jest mi dużo łatwiej zmagać się z dietą i pokusami, dziękuje wam bardzo że jesteście ;) Chciałbym wam życzyć wesołych, spokojnych, szczęśliwych i bardzo radosnych świąt ;) ;*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Wiosna122
20 kwietnia 2014, 12:25Wesołych :D
od.dzis
20 kwietnia 2014, 12:24Weesołych :)
Invisible2
20 kwietnia 2014, 11:52E tam, mało ważne czemu waga mniejsza, ważne, że spada haha! Wesołych świąt :))
Owczarkowa
20 kwietnia 2014, 11:12Ja mam tak samo z wagą xD Wesołych! :D
Ancur90
20 kwietnia 2014, 09:46Wzajemnie życzę Dobrych Świąt ;) Odpoczywaj :)
Lovelly
20 kwietnia 2014, 08:03Oczywiście odpoczynek się należy!;) wzajemnie oczywiście!;p
fokaloka
19 kwietnia 2014, 23:53Wesołych świąt i żeby po świętach waga nie wzrosła :)
Bobolina
19 kwietnia 2014, 23:13Tobie rowniez wszystkiego dobrego i niech kolano odpoczywa;))
Shibutek
19 kwietnia 2014, 21:21Wesołych Świąt ;)
tulipannaa
19 kwietnia 2014, 21:05no i super..,ale przed półmaratonem naprawdę warto wypróbować się na dystansie krótszym czyli 7 czy 10km. Bo trening a zawody to dwie różne bajki. Chodzi mi o presje tzn ja z tym miałam i czasami nadal mam problem więc temu piszę Ty możesz nie mieć bo wszystko od głowy zależy. W sumie jak trenowałeś trochę pewno wiesz o psychologi sportowej :)
tulipannaa
19 kwietnia 2014, 20:54wyznacz sobie cel na początek zawody na 10km. i przygotowuj się przerz 2 miesiące do tego. następnie weź w tym biegu udział i dobiegnij do mety. Na mecie zrozumiesz dlaczego ja biegam i dlaczego mnie to tak wciągła. Jesteś facetem to jeszcze jest większa szansa ,że by cie to wciągło bo wy lubicie rywalizację. Ja jedynie walczę z samą sobą. Jak złapiesz bakcyla i zaczniesz biegać bardziej na serio ( o ile ja biegam na serio) i będziesz wyznaczać sobie coraz to ambitniejsze cele przestaniesz myśleć o tej durnej diecie tylko o km i kilogramy same ulecą w niepamięć. Jak się kocha bieganie całym sercem z trzymaniem diety nie jest aż tak ciężko (wczoraj żarłam nutelle ,ale jak trenowałam do maratońca to się trzymałam jakoś pewnej mojej dietki) Polecam przetestować. Na waszej Malcie w Poznaniu z tego co wiem organizują treningi biegowe dla amatorów. Na biegach można też wielu fajnych ludzi poznać. Aaaach musiałam to napisać. Lightowe 10km jest dla mnie teraz po maratonie, 2lata temu przebiegnięcie dychy było dla mnie wyczynem. obecnie biegam jak żółw więc muszę popracować nad szybkością- widzisz cel rodzi cel! Good luck!:)
piatek55
19 kwietnia 2014, 20:59Dzięki, jakoś bieganie mi podchodzi, chciałbym w przyszłym roku wystartować w półmaratonie to jest jak na razie mój największy cel prócz powrotu do treningów :D
Dariaaaaaaaaaa
19 kwietnia 2014, 19:01Dieta ma sens ale lepiej nie ważyć się zbyt często.Nawet jak dziś było gorzej to jutro będzie lepiej a kg cały czas lecą tylko waga nie zawsze to pokazuje dobrze. Powodzenia na pewno się uda.
dietasamozuo
19 kwietnia 2014, 18:19jej, ile razy dziennie się ważysz? :D to ryje banie :D ja już na wagę nie stawalam łohohoho i mi lepiej, nie karcę się za głupią wodę w organizmie :DDD
dietasamozuo
19 kwietnia 2014, 18:19no i wesołych, wesołych :) a świąteczne jedzonko oby poszło w... mięśnie?XD
Grubaska.Aneta
19 kwietnia 2014, 18:19No nie mów mi że się ważyć w połowie dnia?
kamaopr
19 kwietnia 2014, 18:16nikt nigdy nie zrozumiał wagi, więc nie dziw się xD Wesołych Świąt!