Witajcie :)
Jutro SEP trochę się denerwuje bo to jednak niby ważny egzamin, chociaż i tak nie wiąże życia z elektryką, ale zawsze warto mieć wyjście awaryjne ;) Dietkowo nieźle ale nie mogę ćwiczyć... Znaczy nie mogę biegać, ani jeździć na rowerze... Jestem zły bo chciałem schudnąć przed wakacjami a tu duuupa... Tylko siłowe a bez kardio pewnie nic nie wyjdzie, a do lekarza dopiero w czerwcu...
Menu:
Śniadanie: Owsianka z jabłkiem i cynamonem= 350 kcal
2 Śniadanie: Kanapka z salami, serek wiejski i jabłko= 500 kcal
Obiad: 2 kawałki rybi i kapusta kiszona= 500 kcal
Podwieczorek: Kawa i kawałeczek czekolady= 100 kcal
Kolacja: Bułka, serek wiejski= 350 kcal
Razem: 1800 kcal
Miłego wieczorka :)
Lovelly
9 kwietnia 2014, 18:15Już Ci mówiłam, że skoro ja dałam radę to i Ty dasz!:) Daj znać jak Ci poszło oczywiście!:)
kluchaa.
9 kwietnia 2014, 13:54Trzymaj się diety - racjonalnego odżywiania to efekty będą :) Ćwiczenia siłowe też dobra bo jak wyzdrowiejesz to będziesz miał więcej siły do biegania :)
Onaa1718
9 kwietnia 2014, 08:02Powodzenia ! :)
Onaa1718
9 kwietnia 2014, 08:02Widzę że nie tylko ja mam słabość do słodyczy ;)
fokaloka
8 kwietnia 2014, 21:40eee tam, teraz też Cię ubywa, powoli, zdrowo do celu! :)
kamaopr
8 kwietnia 2014, 20:143mam kciuki za egzamin, i mam nadzieję, że prędko wrócisz do zdrowia i wyrobisz formę na lato xD
Suzanneee
8 kwietnia 2014, 19:47krótko zwięźle i na temat :D
Grubaska.Aneta
8 kwietnia 2014, 19:44no to ja sobie też jutro zaserwuję rybkę;)