No i nastał ten dzień kiedy deficyt został przekroczony. Nie jest to specjalna tragedia, bo trochę zapasu mam a 150kcal to nie 1000, no ale nie jest to komfortowe uczucie. Niestety źle rozplanowałam sobie jedzenie na ten dzień, wyszło że trzeba trochę dłużej w pracy zostać, potem biegiem po paczkę z TGTG, bo odbiór tylko do 18. Przy okazji wpadły jakieś zakupy i do domu wróciłam wściekle głodna. Miałam swoje małe zwycięstwa kiedy paczka Maoam z koszyka wróciła na półkę ale później zajadłam to zwycięstwo Michałkami z domowej lodówki 🤪 Całe szczęście zostały jeszcze tylko 4 w zapasie, więc będzie trochę spokoju. Ponieważ @ zbliża się wielkimi krokami i ciągoty do czekolady są niebotyczne a na dodatek dzisiaj 12h w pracy postanowiłam zadziałać zawczasu i zakupić proteinowy mus czekoladowy. Ochotę na słodkie zaspokoi a 150kcal w 200g kubeczku da się przeżyć :)
Wczorajsze menu wyglądało tak:
- śniadanie dosyć klasyczne jak na mnie. Jedyna zmiana to zamiast żytniego chleba, wpadła żytnia bułka fińska
- 2 śniadanie wpracy to u mnie zazwyczaj owoce. Wyjadam jeszcze jakieś resztówki z zeszłego tygodnia.
- kanapki na wilczy głód z pasztetem z kurczaka z paczki TGTG i kiszonym ogórkiem własnej roboty. Potem wpadły 4szt Michałków
- i na sam koniec, przebijając deficyt Zupa Gulaszowa z biedronki. Tak się ucieszyłam jak ją znów zobaczyłam, że od razu 2 zakupiłam na przyszły tydzień. No niestety 1 już nie dotrwała:p
Miłego dnia wszystkim życzę :)
Letys
18 września 2023, 06:46Jeśli jesz tylko owoce w pracy to niestety po krótkim czasie będziesz bardzo głodna i po powrocie do domu szukasz zapewne czegoś do zjedzenia na szybko, żeby ten głód zaspokoić? Polecam Ci zjeść w pracy jakieś białko: sałatkę z kurczakiem, albo kanapkę z serem lub np. wędzonym tofu, albo np. wspomniany przez ciebie proteinowy deser plus trochę owoców plus trochę orzechów. U mnie się to dobrze sprawdza 😉Pozdrawiam 😘
PhoenixRising
18 września 2023, 09:51Nie, nie tylko owoce :) najpierw zjadam śniadanie po 12 a potem owoce :) a po 16 już powinnam tego dnia do domu się zbierać, więc normalnie to wystarcza :)
Janzja
17 września 2023, 20:35Hehehe z tym okupienem zwycięstwa Michałkami ;) obawiam się, że też tak mam :P