Witajcie
Wczoraj już nie miałam siły pisać. Moja córeczka przesypia już praktycznie całą noc, więc wstaję o 6 na pierwsze śniadanko i już nie wracam do łóżka. Muszę się na nowo przyzwyczaić (jak pracowałam to było normą wstawanie ok 6) bo przez to wieczorami śpię na stojąco.
Zaliczyłam 40 min ćw z mel b i ECh no i oczywiście spacer.
Wczorajsze menu:
Śniadanie: owsianka
II śniadanie: kanapki z białym serkiem, szczypiorkiem i rzeżuszką, ogórek
Na spacerze zjadłam jeszcze kawałek kiełbaski myśliwskiej
Obiad: zupa pomidorowa
Na kolacje nie miałam już siły kombinować bo jeszcze byliśmy z mężem na zakupach majówkowych i zjadłam znowu pomidorówkę i banana.
A swoją drogą mam nadzieję, że w majówkę będzie ładna pogoda bo jedziemy już w środę, jak mąż wróci z pracy na działkę. To będzie trudny okres dla diety i mojej słabej woli bo spodziewamy się sporo gości i grillowania. Koniecznie muszę się zaopatrzyć w warzywka i kurczaka na grilla. I tak już jestem na siebie wściekła, że tak kręcę się w kółko z tym odchudzaniem. Co uda mi się coś zgubić to zaraz zjem więcej i wszystko wraca. To jakieś błędne koło, z którego jakoś nie mogę się wydostać. Jestem zła na siebie i wstyd mi, że tak to wygląda bo początek był obiecujący. No ale dość rozterek. Zapowiada się cudowny, ciepły, słoneczny dzień i trzeba się ogarnąć przed długim spacerkiem. Życzę Wam miłego dnia:)
grgr83
30 kwietnia 2014, 17:56Super jak dzidzia przesypia już noc. Ja tez mam taki plan, że jak urodze to będę wstawać o 6 by potem jak wróce do pracy nie burzyć dnia dziecku, ale zobacze co mi z tych planów wyjdzie.
UlaSB
29 kwietnia 2014, 21:58Pomidorowa... z makaronem... To jest myśl! U nas majówka niestety zimna i deszczowa :(
kiki83
29 kwietnia 2014, 20:03O rety, ja to juz nawet nie pamietam kiedy ostatnio wstalam o 6ej :) Milej majowki!
grubasek005
29 kwietnia 2014, 09:15Masz rację, że takie grille i majówka nie służą gubieniu kilogramów ale najważniejsze aby małymi kroczkami do celu, miłego spacerku i całego dnia :)
angelisia69
29 kwietnia 2014, 09:07To super ze mala przesypia juz ;-) u mnie syn przesypial na butli od 3 mies wiec mialam luzy ;-) Mniammm... jaka owsianeczka i zupka.Kurde to zle robisz z dieta bledne kolo,bo nie po to sie starasz zeby zaprzepaszczac to w chwili slabosci,zastanow sie czy warto??A grill moze byc bardziej dietetyczny niz jedzenie przurzadzane w domu.Piers z kurczaka w pysznych przyprawach,rybki,warzywa,nawet owoce.Tluszczu nie potrzeba nawet uzywac,tylko sobie przygotuj wczesniej poprzyprawiaj,wstaw do lodowki i mozesz jesc bez obaw.Powodzonka
msdmsd
29 kwietnia 2014, 08:26jak pogoda pozwoli tez z moim skarbem wybieram się na długi spacer :) jakoś przeżyjemy ta majówkę! skoro święta przeżyliśmy ;)
CzekoladowaSilje
29 kwietnia 2014, 07:55uj to faktycznie trudny okres się zbliza z tym grillowaniem.. ale życzę powodzenia! ;)