Kurczę, coś waga za szybko schodzi, dziś mniej o 0,5 kg, pewnie woda, ale z drugiej strony jak dziennie jadłam prawie 3000 kcal, a teraz 1000 kcal, to może i przez to.
Kiedyś też byłam na diecie 1000 kcal i nie było efektu jojo.
Dzisiaj ciężki dzień, bo jadę na urodziny do siostry, więc pokus będzie od cholery, a nie chcę mówić że na diecie jestem, bo u mnie to dokuczają, dogadują itd., więc dziś będzie akcja "bolący brzuch". Ł. też wtajemniczony
Śniadanie:
~ jajecznica z dwóch jaj 173 kcal (bez żadnego tłuszczu) + szczypiorek
~ kawa z mlekiem i 1 łyż. cukru trzcinowego - 96 kcal
Obiad/Kolacja: kawałke tortu (musiałam), sałatka z ogóra i pomidora, na obiad dwie małe pałeczki z kurczaka, surówka z kapusty, lody, wszystkie porcje bardzo małe, dwie lampki wina.
Gabrielkaa
6 kwietnia 2014, 11:43Dobrze Ci idzie! :) Oby tak dalej :)