Moje ostatnie dwa dni były pod względem treningowym bardzo dobre, pod względem jedzenia były za to kompletnie do dupy.
Nie zamierzam o tym za wiele myśleć. Jestem coraz bliżej osiągnięcia moich wakacyjnych celów.
Pod koniec września rozliczę się ze wszystkiego jeśli chodzi o spadek wagi,i cm.
Napiszę wam co planuję na październik jeśli chodzi o treningi i dietę-planuję rozpisać sobie jakaś dietę na razie tylko godziny posiłków ;) z całą resztą było by ciężko.
Życzcie mi powodzenia bo nie wiem jak mi pójdzie.
Biorę udział w wyzwaniu dotyczącym minut ćwiczeń myślę że idzie mi całkiem nieźle , może nie tak dobrze jak innym ,ale w obu tych wyzwaniach idzie mi całkiem nieźle-WYZWANIA MOTYWUJĄ , rywalizacja zwłaszcza.
leon42
9 września 2015, 18:58Jedzenie jest najczęściej do...dupy :P:P
tikaa
9 września 2015, 08:53Powodzenia :D
Sadpotato
9 września 2015, 00:32Dobry pomysł z tymi wyzwaniami, chyba też do jakiegoś dołączę :)