Dzisiaj znowu wlazłam na wagę, to nie w moim stylu tak często ale muszę sprawdzać czy wszystko wraca do normy po szpitalu. Jest -1,5kg w tydzień, dużo ale miałam zatrzymaną wodę raz jadłam raz głodowałam w szpitalu także jest ok taki spadek w moim przypadku. Wymiary mam bez zmian, jedynie brzuch nie wrócił jeszcze do formy, nadal wzdęty jest kilka cm więcej ale przynajmniej nie wyglądam już jak w ciąży tydzień temu byłam załamana jak go widziałam. Dostałam dzisiaj okres także pewnie to też miało jakiś niekorzystny wpływ na pomiar. Na pasku mam wagę 57,8kg a dzisiaj było 58,6kg także już bliziutko Prawdopodobnie za tydzień dołożę już ćwiczenia i jeszcze jeden posiłek do menu.
Menu:
Śniadanie: bułka grahamka z masłem, pół z serem mierzwionym i papryką drugie pół ze śledziem w sosie pomidorowym, kawa zbożowa z mlekiem
Obiad: barszcz czerwony z uszkami, 2 kotleciki ryżowe (ryż, jajko, papryka, cebula i natka pietruszki)
Podwieczorek: kawa 2w1, baton ale nie cały
Kolacja: tortilla pełnoziarnista z kurczakiem i warzywami plus keczup
Śniadanie: bułka grahamka z masłem, pół z serem mierzwionym i papryką drugie pół ze śledziem w sosie pomidorowym, kawa zbożowa z mlekiem
Obiad: barszcz czerwony z uszkami, 2 kotleciki ryżowe (ryż, jajko, papryka, cebula i natka pietruszki)
Podwieczorek: kawa 2w1, baton ale nie cały
Kolacja: tortilla pełnoziarnista z kurczakiem i warzywami plus keczup
DietetyczkaNaDiecie
26 stycznia 2014, 15:59mi tez sie nie chce ale z racji studiow i tak czesto musze ;-)
Lovelly
26 stycznia 2014, 14:54ale mi narobiłaś smaka na tortillę ;d !
Biedri
26 stycznia 2014, 10:37:*
spelnioneMarzenie
26 stycznia 2014, 10:09super :))
izunia199011
25 stycznia 2014, 23:42te kotleciki wygladaja pysznie!
domanika
25 stycznia 2014, 22:54dałabym sie zabic za takiego Maćka
montignaczka
25 stycznia 2014, 19:37fajnie! U mnie tez malutki spadek, ale gdzie mi tam do paska :/
kompulsiarz
25 stycznia 2014, 18:09super że waga w dół ;) polecam te banany :D ja je kocham, uwielbiam, jak pewnie zauważyłaś = jem codziennie :D
angelisia69
25 stycznia 2014, 18:00Ooo barszczyk w przyszlym tyg zrobie,akurat musze buraki jadac,ale z makaronem,nie lubie uszek :P Fajnie ze waga spadla,ruszy jeszcze bardziej jak sie wezmiesz za te swoje rzeznie ;-) A co to ma byc za MACIEK co??hehe