Dziewczyny jak tylko będzie o czym pisać na stabilizacji to będę nie zniknę całkiem Zakładając konto nie chciałam tu tkwić z 200 dni żeby schudnąć 5kg nie chciałam zaczynać potem się poddawać i znowu zaczynać, czy tam od poniedziałku od 1 jak to zwykle bywa, tylko to miało być odchudzanie z głową bez dużych wyrzeczeń powoli za to wytrwale i skutecznie, no i udało się Zmobilizowałam się na dwa miesiące a ten czas zleciał strasznie szybko Ale nie tracę jeszcze zapału bo to nie koniec! Zobaczę jaki będzie efekt końcowy za dwa tygodnie, na razie osiągnęłam główny cel jaki sobie założyłam na początku teraz go sobie przesunę o jeszcze jeden kilogram tak dla większej motywacji i 58kg to już max co chcę osiągnąć, nie chcę ważyć mniej bo nigdy mniej nie ważyłam, podoba mi się moja figura taka jaka jest i nie chcę być ''wysuszona'' zresztą nawet bym nie potrafiła utrzymać zbyt niskiej wagi Trzymam mocno kciuki za Was kochane kobietki, bardzo fajnie idzie odchudzanie z Wami
Menu:
Śniadanie: 2 parówki z szynki, łyżeczka musztardy i keczupu, 2 kromki chleba słonecznikowego z masłem, kawa zbożowa ze śmietanką
Obiad: fasolka po bretońsku, 2 małe kromki weki pszennej
Podwieczorek(po treningu): szklanka kefiru, banan
Kolacja: duszone warzywa na patelnie, 1,5 jajka sadzonego, tzatziki na jogurcie
Aktywność:
Insanity Asylum Strenght 47min
Insanity Cardio ABS 17min
Śniadanie: 2 parówki z szynki, łyżeczka musztardy i keczupu, 2 kromki chleba słonecznikowego z masłem, kawa zbożowa ze śmietanką
Obiad: fasolka po bretońsku, 2 małe kromki weki pszennej
Podwieczorek(po treningu): szklanka kefiru, banan
Kolacja: duszone warzywa na patelnie, 1,5 jajka sadzonego, tzatziki na jogurcie
Aktywność:
Insanity Asylum Strenght 47min
Insanity Cardio ABS 17min
montignaczka
9 grudnia 2013, 08:43no to super, ze udało Ci się osiągnąć to, co założylaś, ale nie odchodź od nas :)
domanika
8 grudnia 2013, 21:06no to dobrze, że jeszcze z nami bedziesz. Nie wyobrażam sobie Vitalii bez Ciebie! Tzatziki
Lovelly
8 grudnia 2013, 14:40Dobrze że zostaniesz z nami, lubię tutaj wchodzić i czytać no i ogladać jakie pyszności sobie gotujesz! fasolki dawno nie jadłam muszę zrobić ;p
angelisia69
8 grudnia 2013, 04:59Wysuszona hehe fajnie to okreslilas :P Fasolki po bretonsku to wieki juz nie jadlam,a ty jak juz skonczysz z dieta,to masz zamiar jesc wiecej czy ograniczyc cwiczenia??A moze zostawiasz tak jak jest??Ten Insanity w przyszlym tyg.moze jakis sprobuje ale tego jest za duzo,ciezko sie polapac :P
spelnioneMarzenie
7 grudnia 2013, 22:16a mnie fajnie sie odchudzac z toba i twoim pysznym jedzonkiem :))