No cóż , już po Świętach , niestety nie byłem aniołkiem i jadłem wszystko na co miałem ochotę , cista , ciasteczka , no i wódeczka.
Przez praktycznie 2 tygodnie waga spadła tylko jakiś kilogram , ale nie załamuję się , wiedziałem że nie będzie lekko. Teraz muszę wyzdrowieć , bo coś mnie dopadło , jak będę zdrowy zaczynam ćwiczenia , a zdrowe jedzonko juz od dziś.
BigMamita
4 stycznia 2010, 09:45Ważne, że waga poleciała w dół mimo nadprogramowego jedzenia:) Bo mogła w górę. Zdrówka Życzę!
bluebutterfly6
4 stycznia 2010, 09:33!