Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poległem?


kurcze kicha na całego , nie ważyłem się dwa tygodnie , dziś rano staję na wagę a tu 87,3 kg ,

trochę załamka bo powinno być przynajmniej 1 kg mniej od ostatniego ważenia. Wstyd  , nawet nie zmieniam paska bo praktycznie nie ma co. Niestety sam sobie jestem winny w Święta było tyle jedzenia i cała chata rodziny że zapomniałem o diecie zdrowym jedzonku ćwczeniach itp.Było miło smacznie ciepło i rodzinnie. A z resztą w nosie to mam  , świeta są dwa razy do roku , i nawet jak o kilka tygodni później osiągnę swój cel , to warto było zasmakować tradycyjnych potraw i posiedzieć razem z rodzinką , może w przyszłym roku już się wszyscy nie spotkamy w takim gronie?.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.