Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23.11.2009r. wt. ciąg dalszy miłości która się
kończy...


Dziękuję za komentarze, za trzeźwą ocenę, naprawdę dziękuję.

 

Dziś napisałam mu smsa, z zapytaniem czy mógłby w sobotę pomóc w przeprowadzce? Moi rodzice pytają, uważają że to oczywiste ze pomoże, tak poprostu z ludzkiej życzliwości, bo zna nas, zna mnie, a sobote ma wolną od szkoły, a mnie nie będzie, mam zjazd w szkole.

Napisał "Raczej tak"

A półtorej godziny później że "Niekoniecznie bo nie wie czy będzie w domu, ale jak tak to pomoże".

W odpowiedzi napisałam: "Gdzieś musisz jechać? No trudno, to będą musieli poradzić sobie bez Ciebie jeśli tak"

A on na to: "No jadę w pt lub sob. do Wawy na dyskę coś wyrwać"

Odpisałam "Miłej zabawy". Smutna i bezradna, nie wiedziałam czy pisanie by się nie bawił moimi uczuciami i sobie nie żartował miało sens...

On na to: "Dziękuję :)"

Więc ja: "Cieszę się razem z Tobą. Krzyzyk na drogę". I wyłączyłam telefon!

Wie gdzie mnie szukać jeśli mu zależy na mnie! To było 1, 5 h temu

 

I jest mi źle, niedobrze, coś się kończy, tak czuję...

  • Integra

    Integra

    25 listopada 2009, 23:29

    przykro mi że tak to się wszystko potoczyło, nie wiem co powiedzieć , powiem standardowo trzymaj sie kochana , mam nadzieję że niedługo znowu będziesz szczęśliwa.

  • magdajas1986

    magdajas1986

    25 listopada 2009, 16:33

    Wiem, jak ten sms musiał boleć, ale widocznie tak było pisane...

  • grubawa

    grubawa

    25 listopada 2009, 09:04

    Tak przypadkowo weszłam i przeczytałam Twój pamiętnik. Dla mnie Twoje zachowanie zakrawa na masochizm. Po co się tak męczysz. Nie pisałaś nic o rozmowie z nim na temat Twoich obaw, na temat tych sms'ów. Może przede wszystkim daj mu szansę się wytłumaczyć. Ja podejrzewam, że on (przepraszam za sformułowanie) ma dość Twoich niezrozumiałych "fochów". Porozmawiaj z nim bo inaczej to on pierwszy Ci podziękuję, chyba, że Cię na prawdę kocha. Ps. A te sms'y od niego to żarty;)

  • maharet17

    maharet17

    24 listopada 2009, 21:10

    długo razem jesteście? w sumie to Cię rozumiem. z autopsji to znam...

  • Dareroz

    Dareroz

    24 listopada 2009, 21:08

    na siłę nikogo nie zatrzymasz...

  • Myszka.Miki

    Myszka.Miki

    24 listopada 2009, 21:03

    Faceci jednak są bez serca...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.