Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24.11.2009 r. wt. druga szansa dla miłości...
24 listopada 2009
Tak trudno mi uwierzyć... że ta moja sprawa, aż tak źle wygląda, gdy ktoś z boku o tym się wypowiada... Naprawdę trudno jest zdecydować o rozstaniu, to był pierwszy raz gdy to rozważałam, choć wcześniej było tak pięknie, że myślałam, że w moim związku to się nie zdarzy... Dałam mu drugą szansę, narazie stara się i to bardzo, już nie ma wyciszonego telefonu i wymówki że nie słyszał jak napisałam smsa czy zadzwoniłam, teraz sam pisze... Ale to dopiero 1 doba minęła, nie mam co wyrokować, bo skoro zrobił jak zrobił raz i drugi to jestem czujna i spodziewam się kolejnego zawodu. Czuję, że stałam się strasznie podejrzliwa i nieufna... A to może zaszkodzić, z drugiej strony nie chcę mieć klapek na oczach i być robiona w bambuko!
Justlooking
24 listopada 2009, 10:07Na druga szanse zasługuje każdy, ale zastanów się czy na pewno tego chcesz.
SmilenaS
24 listopada 2009, 09:39Ja Ci powiem tak... szanse warto dać ale tylko wtedy kiedy wiesz i czujesz że on się zmieni... nie wiem czy tak odrazu mogła bym być z chłopakiem jak bym pzreczytała takie eski... ale rób jak uwarzasz.. 3 mam kciuki... na pewnno bedzie dobrze :)