Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18-11-2009 wt. nie udaje się...


bo moja motywacja trwa zawsze kilka dni... Z South Beach nic nie wyszło i Misiak dziś rano zauważył że przytyłam ;/ Z tym że na wadze jest to samo, ale nie ukrywam... tłuszczyku na ciele przybyło...

Walczę niezmiennie by nie jeść węglowodanów...

Kocham Skarbeńka Mojego :*

 

  • Premoniszon

    Premoniszon

    19 listopada 2009, 09:33

    to wlasnie przez ograniczanie wegli ciagle sie lamiesz. to nie jest odpowiednia metoda na odchudzanie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.