A WIĘC KOLEJNY DZIEŃ NA DIETCE...
KOLEJNY DZIEŃ WALKI ZE ZBEDNYMI KILOGRAMAMI
NIE JEM WOGOLE SLODKIEGO A NA WADZE
NIE JEST NIC MNIEJ NIE WIEM TYLKO DLACZEGO
PRZECIEŻ OGRANICZAM SIĘ DOSYĆ MOCNO
NIE WIEM DLACZEGO WAGA STOI W MIEJSCU
ALE I TAK BĘDĘ WALCZYĆ...
NIE MAM ZAMIARU TYM RAZEM SIĘ PODDAĆ
TYM RAZEM MUSI MI SIĘ UDAC NIE MA INNEJ OPCJI
TERAZ ZWAZE SIĘ W PONIEDZIAŁEK
I USTAWIĘ WAGĘ NA PASKU :)
PaniMarzycielka
13 stycznia 2017, 23:10Czasem waga stoi, ale nie wolno się poddawać... u mnie też niewielki w czasie rozpoczęcia "diety" niewielki spadek... ale nie wolno się demotywować :)
CookiesCake
13 stycznia 2017, 20:17nie ma co się poddawać, waga w końcu ruszy ;D
roogirl
13 stycznia 2017, 20:10A wyliczałaś swoje ppm i cpm i ile jesz dziennie kcal?