A WIĘC TAK JAK W OPISIE...
KONIEC ODCHUDZANIA DO 1 STYCZNIA!!!
ZACZNĘ OD STYCZNIA WSZYSTKO OD NOWA...
TO BĘDZIE MOJE NOWOROCZNE POSTANOWIENIE
ZWIĄŚĆ SIĘ ZA SIEBIE!!!
ZACZNĘ OD STYCZNIA WSZYSTKO OD NOWA...
TO BĘDZIE MOJE NOWOROCZNE POSTANOWIENIE
ZWIĄŚĆ SIĘ ZA SIEBIE!!!
OD STYCZNIA CHCĘ SIĘ ODCHUDZAĆ NA NOWO Z NOWĄ MOTYWACJĄ :)
ALE TERAZ TEŻ NIE DO KOŃCA PRZESTAJĘ SIĘ ODCHUDZAĆ
BO BĘDĘ SIĘ STARAĆ TROSZKĘ TAM JAKOŚ SIĘ OGRANICZAĆ DO WIGILII :)
BO BĘDĘ SIĘ STARAĆ TROSZKĘ TAM JAKOŚ SIĘ OGRANICZAĆ DO WIGILII :)
BO WE WTOREK JUŻ WIGILIA :)
ALE SIĘ CIESZĘ NA TE ŚWIĘTA ;)
ALE SIĘ CIESZĘ NA TE ŚWIĘTA ;)
PRZYJEDZIE MÓJ CHRZEŚNIAK :)
MAM DO NIEGO TAKI SŁODKI PREZENCIK ZABAWKE DOMEK PIESKA A MELODYJKAMI TAKIE SŁODKIE :)
JUŻ SIĘ NIE MOGĘ DO CZEKAC KIEDY MU TEN PREZENCIK DAM :)
MAM DO NIEGO TAKI SŁODKI PREZENCIK ZABAWKE DOMEK PIESKA A MELODYJKAMI TAKIE SŁODKIE :)
JUŻ SIĘ NIE MOGĘ DO CZEKAC KIEDY MU TEN PREZENCIK DAM :)
NA ŚWIĘTA PRAKTYCZNIE WSZYSTKO MAMY JUŻ ZROBIONE :)
TERAZ CZEKAMY NA WIGILIE NA 24 GRUDNIA :)
TERAZ CZEKAMY NA WIGILIE NA 24 GRUDNIA :)
2tosia
20 grudnia 2013, 13:19Nigdy nie odkładaj na później tego co możesz zacząć od razu.Sama nie dasz rady -uwierz znam ten ból.Po tygodniu stosowania różnych diet miałam dosyć odchudzania,a patrzenie w lustro -koszmar.Mam 57 wiosen i doszłam prawie do 90 kg.jak zobaczyłam cyferkę 9 na wadze to dostałam takiego kopa ,że co prawda nie od razu ale po tygodniu testowania VITALIUSZA kupiłam abonament na 1 miesiąc z dietą IGproTM .krótko dietę zaczęłam 30 listopada z wagą 87,3 dzisiaj ważę 82,3.Nawet mój GPS stosuje ją ale w innych proporcjach-twierdzi,że się przejada ale waga jego też spada. Jeszcze jeden plus- mniej kasy idzie na zakupy spożywcze niż przy innych dietach.Spróbuj,Może list do MIKOŁAJA.Trzymam kciuki
piteraaga
20 grudnia 2013, 12:02Nie odkładaj na nowy rok. Powalcz trochę przez okres świąteczny.
hipa1981
20 grudnia 2013, 10:42Nie chcę być złym prorokiem ale z takim podejściem będzie Ci ciężko schudnąć. Czytam Twój pamiętnik od jakiegoś czasu i ciągle coś zmieniasz. Nie trzymasz się jednego wyznaczonego celu. Wszystko jest od jutra a takie coś nigdy nie wychodzi tylko zostaje przełożone na kolejne jutro. Trzeba działać tu i teraz. Tak więc moim zdaniem nie wyznaczaj sobie teraz daty na po sylwestrze tylko po to żeby to w czasie odsunąć. Tylko wyznacz konkretną datę jak będziesz naprawdę zwarta i gotowa podjąć to wyzwanie. Ja się do tego w sumie kilka lat zbierałam ale jak już się wzięłam to nie popuszczam. Sory za szczerość ale tak myślę. Mam nadzieję, że dałam Ci trochę do myślenia. Pozdrawiam cieplutko