TRZECI DZIEŃ DIETKI... ;)
Trzeci dzień dietki mija wyjątkowo SUPER ;)
Dzisiaj wstałam o 9 godzinie.
Śniadania nie zjadłam byłam na Małych Zakupach ;)
Kupiłam sobie takie czarne półbuty ocieplane ;)
Troszkę się nachodziłam za tymi butkami także już ruch jakiś był ;)
Wróciłam to troszkę sprzątałam w domku.
I podlewałam Kwiatki w Ogrodzie.
Dzisiaj ŚNIADANIA nie jadłam.
Jadłam dopiero koło 15 Obiad.
A na ten Obiad zjadłam Grzybki w śmietanie bo wczoraj byłam z Tatą w Lesie na Grzybach ;)
I przywieźliśmy nawet dużo.
Grzybobranie było UDANE ;)
Z ważeniem nie wytrzymię do piątku i zważę się już jutro.
BĘDĘ SIĘ WAŻYĆ CO DRUGI DZIEŃ.
WYDAJE MI SIĘ ŻE TAK BĘDZIE NAJLEPIEJ ;)
LEPIEJ CZĘŚCIEJ KONTROLOWAĆ WAGĘ.
Zaraz uciekam zrobić sobie czerwoną herbatkę wypiję i troszkę po ćwiczę ;)
Chcę troszkę poskakać na skakance heh ;)
Lubiłam skakankę gdy byłam młodsza heh ;)
gruba.i.zdesperowana
3 października 2012, 01:27Jak nie zaczniesz jesc sniadan to Ci skopie dupsko!!! ;)
syrenkowa
3 października 2012, 00:27Kochana, mało/nic nie znaczy dobrze. Od lat powszechnie wiadomo, że 5 niedużych posiłków dziennie jeść trzeba, a śniadanie to absolutna podstawa! Poczytaj sobie trochę artykułów, żeby nie wyszło, że bez pokrycia piszę :) Życzę sukcesów!
cyskowoo
2 października 2012, 18:34Nie jestem ekspertem, więc nie będę komentować jadłospisu, ale narobiłaś mi smaczka na grzybki. :D No i gratuluję zakupu butków! :)
ChristmasGirl2012
2 października 2012, 18:23super że dzień udany oby tak dalej malutko zjadłaś ale najważniejsze by Tobie to odpowiadało pozdrawiam