A teraz ma wyłączony tel jak zwykle nie potrafi go naładować, kiedyś on to o własnej głowie zapomni...
A dzionek minął bez wielkich niespodzianek...cały dzień byłam w domku i to na dodatek sama zastanawiając się czy podejmuje dobre decyzje,,no i nadal nie wiem, ale pożyje i zobacze...
Dziś rozmawiałam z moja kuzynką dodała mi otuchy powiedziala, ze ona na moim miejscu zrobiłaby tak samo :)
Dzisiejesz menu :
I śniadanie: kanapka z serem, herbata zielona
II śniadanie: cukinie gotowane
Obiad: rosół z makaronem
Kolacja: kanapka z poledwicą i niestety kawalek szarlotki.
I w miedzy czasie 3 herbaty zielone
anonyymi
4 listopada 2012, 14:41mniam, kocham szarlotkę!
Trzeba.Schudnac
4 listopada 2012, 09:22powodzenia:)
IWantSTOPloveHimm
3 listopada 2012, 23:54tęskni. tak jak Ty tesknisz .Kochana miłosci i do przodu :*
meangirl16
3 listopada 2012, 23:33Powodzenia :)