Cześć wszystkim ;*
dziś ''nareszcie'' odwiedziłam moją ukochaną szkołę po dwóch, bardzo długich miesiącach :D nie obyło by się bez zmiany nauczycieli w mojej klasie.. no ale w tym roku o dziwo wyszło nam to na dobre :) jako klasa maturalna, mamy całkiem fajny plan, więc jak na razie nie narzekam heh. dziś zaczynam odchudzanko :D rano zjadłam jedną, zwykłą bułkę na szybko, w drodze do szkoły, bez żadnych dodatków. po powrocie, około godziny 12.00 zjadłam kilka winogron i dwa gotowane skrzydełka blee.. nie znoszę gotowanego mięsa : ( okropna pogoda i powrót do szkoły, przyprawiły mnie o ból głowo i musiałam położyć się spać. ooo posłałam sobie :D wstałam aż o 16 :o nie miałam już ochoty nic jeść, no ale przecież ja się odchudzam, a nie głodzę, no więc zjadłam sobie jedno jabłuszko :D a na kolacyjkę przygotowałam sobie 100g ryżu = 115kcal jabłka pieczone z cukrem jakieś 50g = 110kcal a to wszystko popiłam szklanką wody z miętą i cytrynką :D dobra, lecę dalej kontynuować remoncik salonu :) później wrzucę jeszcze fotki, pomierzę swoje jeszcze troszkę za duże ciałko i dam Wam znać :) do usłyszenia ; * : )
takim drobnym akcentem, kończymy wakacje :D
Paulinachudnie
1 września 2014, 20:04pamiętam, pamiętam :D ale dzisiaj nie było czasu :) od jutra normalnie śniadanko będzie :D dzięki wielkie :p
j.flex
1 września 2014, 19:59Oj coś m i się wydaje,że śniadanko zbyt skromne ! Pamiętaj to najwazniejszy posiłek dnia :) Pozdrawiam i życzę sukcesów :*