witajcie.
zakwasy mam, wczoraj już miałam i bolało jak cholera przy zumbie i ćwiczeniach. Ale? dałam radę i wczoraj. Szok nie? sama nie dowierzam. Ale dobra żeby zbyt bardzo się nie cieszyć sprowadzam się na ziemię, bo zawsze jak zaczynałam się cieszyć i wierzyć uda się uda.. to trach! no więc stanęłam na wagę w miejscu gdzie pokazuje na większą. Nie wiem szczerze od jakiej zaczynałam. Już tak naprawdę nie wiem bo każdego dnia inaczej.
No ale na dzień dzisiejszy nie jest źle 103,7
I powiem Wam, że czuję, że jest mniej i to bardzo. w brzuchu i nie tylko.
jak się uda, póki jestem w domu chciałabym dołożyć 2x trening bo ciężko jest mi ćwiczyć dłużej niż 20min. nie daję rady.
blueberryrose
3 czerwca 2014, 09:45No to nieźle :D Ja nigdy nie umiałam ćwiczyć z zakwasami xD