Witam moje laseczki :P Niestety nie mam dla Was dobrych wieści:( Znowu zawaliłam. Piątek był ładny zjadłam 4 niewielkie dietetyczne posiłki. Wypiłam dużo wody i wieczorem przyjechał Marcin. Zabrał mnie do siebie. Po drodze oczywiście zakupy (bo mieliśmy robic seans filmowy) Poszły w ruch chipsy, orzeszki w smakowym cieście i desperadoski;/ Pięknie:( Zawaliłam wiem. A wczoraj to już wogóle, dostałam @ i głodommora mnie pokonała. ;/
Wstyd mi... Ale to było silnijesze ode mnie;/ Dzisiaj cierpie niesamowicie;/ brzusch mi chce rozwalić i jeszcze taki "odkręcony kran" :( DAMN....Dobijcie mnie...
Niech się to złowieszcze nasienie kończy bo nie potrafie się ruszać:(
Ahhhh jutro może bedzie lepiej, trzymajcie kciuki :(
Muszę się wziąść w garść bo się w sukienke nie zmieszcze na walentynki :P Mam nadzieje że u Was lepiej :* Pozdrawiam
Sukienka na Walentynki'
baskowaa
6 lutego 2012, 09:20Trzymaj się ciepło i już się nie dawaj:) Ja też często daję dupy pod względem jedzenia i dziwie się że waga stoi lub wzrasta;p Co dzień od nowa trzeba podejmować wysiłek i walczyć ze sobą. Uda nam się w końcu noo! ;)
fcuk0
5 lutego 2012, 21:02hmm, w sensie, że "od poniedziałku'?:D
tabasco13
5 lutego 2012, 20:55Na pewno będzie lepiej :*
Kwiatuszek80
5 lutego 2012, 18:00sukienka boska kochana pozdrawiam
BiUti
5 lutego 2012, 17:30Sukienka boska ! Widzę że mamy takie same kubki smakowe ;) trzymam kciuki za Ciebie i ( za siebie) oby było już tylko dobrze :)
dotek86
5 lutego 2012, 17:01każdy ma czasem słabsze dni,ale najważniejsze to podnieść się i walczyć dalej:))
jusia1992
5 lutego 2012, 16:05Ja też mam teraz @ więc apetyt mam 4 x taki ;D Ale nie daje się ;D 3maj się ;*
CaramelMacchiato
5 lutego 2012, 15:13z zawodu? zainteresowałaś mnie ;-) kupilas już te sukienke? to z allegro, co nie? tez mi sie tego typu podobaja, nawet kiedys wklejalam u siebie w pamietniku, ale taka sukienka w moim przypadku musi poczekac jeszcze conajmniej 8kg ;-( ale jak bede miala 5 z przodu to sobie kupie cos w tym stylu.
AneeS
5 lutego 2012, 14:51oj ile grzeszków :D nie ładnie :P desperadosa też bym wypiła, bo uwielbiam :)