Jezdziliśmy na nim wiele razy. A akutar teraz musiała sie złamać rama... Może dla niektórych to bedzie zabawne ale dla nas nie bylo... Jechaliśmy z górki , bylismy mega rozpedzeni i nagle pękła rama na spawie... Ja przeleciałam przez kierownice prawie na środek drogi, Adam (brat) nawet nie wiem bo byłam w mega szoku. A za nami po piskach zatrzymał sie samochód.... Gdyby to sie stało sekunde pózniej samochód by po nas przejechał... Szybko wstaliśmy z drogi , tamten kierowca nawet sie nie zatrzymal, co za chamstwo. Ja ledwo doszłam do domu z tym gratem;/ Kolano strzaskane tak ze przypomina arbuza i bardzo strzaskany mały palec u dłoni... Adam wyszedl tylko z drobnymi otarciami. Ja nie umiem chodzic;/ a palec jest fioletowy.(wraz z paznokciem) Dziekuje Bogu ze tylko tyle obrazen doznałam :(Bo mogło sie to skonczyc tragicznie...
Mama moja przerazona , chciala mnie na pogotowie zawiesc ale odmowilam. Mam nadzieje ze do niedzieli przejdzie. To kolano mam jakies pechowe , wiecznie cos w nie sobie robie:( Cholera , przed samym wyjazdem do Holandii musiało sie to stać...
Najgorsze jest to ze to kolano utrudnia mi wszystko , wlacznie z robieniem jakichkolwiek ćwiczeń... Shit....
Jestem załamana...:(
Dzisiejsze menu
ŚNIADANIE:
*3 deski z twarogiem i pomidorem
OBIAD:
*Pół ziemniaka , wątróbka drobiowa i odrobine sosu
*Mizeria: Maśłanka "milko" 1/3 ogorka (małego) bazylia , koperek
KOLACJA:
*Maślanka (szklanka dokładnie) + pomidor i ogórek
NAPOJE:
*2x czerwona herbata
*Zielone frugo
*Woda
AKTYWNOŚĆ:
*O dupe roztrzaskać;/
PIELĘGNACJA:
*Wałeczek i serum
MOTYWACJE:
Mam nadzieje ze jutro juz tego nie bedzie na moim kolanie:( Pozdrawiam
kfiatosheq
10 listopada 2011, 11:27dziękuję, że mnie pociesz - jesteś kochana :*
panna.e
10 listopada 2011, 09:56Dokładnie- jestem maniaczką kosmetyków :D No i zauważyłam, że kupiłam oliwkę taką samą jak Ty całkiem niedawno :) Fajna jest, nie?
kiziamizia23
9 listopada 2011, 20:45za życzonka:*
kfiatosheq
9 listopada 2011, 13:51dzięki :) Widzę, że mamy podobny wzrost, wiek, cel i aktualną wagę :) 3majmy się razem, może dzięki temu jakoś się zmobilizuję, bo na razie mam słabą motywację :(
kfiatosheq
9 listopada 2011, 11:16faktycznie mieliście szczęście w nieszczęściu :) najważniejsze ze nic sie nie stało, a kolano w porownaniu, co moglo stac sie przez nadjezdzające auto - to nic:) szkoda, ze nie poszlas jednak na izbe przyjec z tym kolanem, pewnie daliby jakies srodki przyspieszajace gojenie a chirurg sprawdzilby czy wszytsko w porzadku, z tym nie ma zartów. Pozdrawiam
Monika1108
9 listopada 2011, 11:16ojej, co za pech!!!! ale najważniejsze, że Wam się nic nie stało gorszego!!!! życzę jak najszybszego wyzdrowienia i wytrwałości w dietce( tak apropo Twojego komentarza u mnie to mi dziś 3 dzień mija, ale wiem że z silną wolą będzie trudno:) dlatego jednak postanowiłam nie trzymać się aż tak drastycznej diety bo wiem że to nie ma sensu i tylko na marne, a ograniczać się - przede wszystkim jeśli chodzi o słodycze i alkohol i mniej jeść - najważniejsze żeby zgubić te 3-4 kg do Świąt, 3mam za Ciebie kciuki dalej, pozdrawiam:*
kiziamizia23
8 listopada 2011, 21:55Jezuuu ale miałaś szczęście w nieszczęściu!
Wafija
8 listopada 2011, 20:42Dobrze,że nic Ci się poważnego nie stało.Ja na twoim miejscu pojechałabym do szpitala,żeby zobaczył to lekarz.Życzęszybkiego powrotu do zdrowia:)
baarylkaa
8 listopada 2011, 20:29:(.... ale dobrze ze nic WIększego CI się nie stało:)
baskowaa
8 listopada 2011, 19:46Ojooj to nieciekawy wypadek:/ Jak dobrze że nic się nie stało poważniejszego! Smaruj kolano maściami, żeby się szybciej polepszyło. Główka w górę, do wesela się zagoi:*
Fetti
8 listopada 2011, 19:24No to mieliscie stresiaka!:/ dzieki Bogu,ze wyszliscie z tego calo.... Mam nadzieje,ze kolanko szybko sie wygoi:*
justyna43219
8 listopada 2011, 19:23Rety mam nadzieje, że te stłuczenia to nic powaznego!!! Buziaki posyłam na otarcie łez. Dorze, ze Wam sie nic nie stało. A kierowca fakt d***k!
Iwantthissobadly
8 listopada 2011, 19:17jejku Kochana to faktycznie miałaś niezłego pecha;//masakra,ale musisz być nieźle poobijana!weź sobie daj spokój dziś z ćwiczeniami;*
lola29
8 listopada 2011, 18:50Pod warunkiem ,że zrzucę 6 kg ;-p
CaramelMacchiato
8 listopada 2011, 18:49te 10kg co schudlam to bylo w 2008 roku i od tamtej pory waże 66-70kg i nie potfafię się wziać za siebie. Ale teraz znalazłam motywacje ;-)
zaga24
8 listopada 2011, 18:43ja bym jednak pojechała... wiesz warto sprawdzić po takich upadkach..... trzeba!! uważaj na siebie.. aż mnie dreszcze przechodziły jak czytałam Twoj wpis
aga.vitalijka
8 listopada 2011, 18:32Szczęście w nieszczęściu. Oby szybko przestało boleć!!!
CaramelMacchiato
8 listopada 2011, 18:32uwazaj na siebie!!! PS. na dlugo jedziesz do Holandii?
lola29
8 listopada 2011, 18:23Kurcze to faktycznie pechowo wyszło z tym rowerem . Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;)
BlackWithDreams
8 listopada 2011, 18:12Jejku to faktycznie miałas wielkie szczęście... całe szczęście,że ten samochód zdążył sie zatrzymać... ale zachowania kierowcy to nawet nie skomentuje... =/ nie przejmuj sie,że o kolano utrudnia Ci wykonywanie ćwiczeń, najważniejsze że nic Ci nie jest, teraz zadbaj o siebie a do ćwiczeń wrócisz jak ból przejdzie :) ;*