Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolczyk w pępku - gruba dziewczyna - motywacja ?

Ja na Twoim miejscu nie zrobiłabym kolczyka. Dla mnie to trochę staromodne. Ale jeżeli już bardzo, bardzo chcesz, to poczekaj, aż zgubisz troszkę brzuszka i dopiero wtedy. Niech to będzie Twój cel :) Powodzenia!

Przy takim brzuszku możesz mieć problem z gojeniem się rany :-( odpuść sobie teraz.

Jeśli uważasz,że potrzebujesz takiej ozdoby, to ją zrób :) . Ja sobie ustaliłam,że kiedy schudnę do wymarzonej wagi 70-75kg zrobię sobie tatuaż w nagrodę :D

Ja poczekałam ze zrobieniem kolczyka w pępku i potraktowałam to jako pewnego rodzaju motywację i nagrodę po osiągnięciu założonego celu i nie żałuję, gdybym mogła zrobiłabym to jeszcze raz. ;)

matko, moim zdaniem kolczyk w brzuchu to tandeta, a dodatkowo z Twoją nadwagą to już wgl, jak juz musisz to niech to będzie nagroda to będzie motywować

Po pierwsze kolczyk to trochę tandeta, a zwłaszcza przy takiej otyłości. Ja bym na twoim miejscu zainwestowała w porządny stanik, bo ten jest za duży w obwodzie i dobrych kilka rozmiarów za mały w biuście!!! Teraz masakrujesz sobie piersi.

hmm kolczyk w pępku wygląda całkiem fajnie :). Jednak jeśli ma się płaski brzuch.. tak to średnio to wygląda. Poza tym to miejsce będzie obolałe i będziesz musiała odstawić ćwiczenia na jakiś czas zapewne :).

nie rób, wiocha lekko;p

Dla mnie kolczyk w pępku to moda sprzed 15 lat, nie wiem po co ludzie sobie pępki przekuwają. Nie rozumiem tego :P

Ja na tym etapie nie zdecydowała bym się na kolczyk w pępku. Jako nagroda owszem w ramach dotarcia do pewnego pułapu wagowego, tak jak napisała likily, ale nie teraz. Pieniądze spożytkowała bym w taki sposób, aby pomóc sobie jeszcze bardziej wizualnie np, zabieg wyszczuplający u kosmetyczki. Rozumiem, że pragniesz tego kolczyka, ale sam fakt posiadania może wnieść pewną motywację na początku, ale później traci to na intensywności i przywykniesz do ozdoby w pępku :) Piszę do dlatego, że mnóstwo takich historii przerobiłam :) pozdrowienia :)

Jeżeli podoba Ci się i chcesz mieć kolczyk to zrób, ale poczekaj z tym jeszcze, kiedyś miałam (jak byłam jeszcze szczupła) trochę bardzo boli na początek, a przy takim upale i nadmiarze tkanki tłuszczowej (generalnie przy nadmiarze) może być to mało komfortowe i sprawiać Ci niepotrzebnie ból, poczekaj jeszcze trochę, albo jeśli naprawdę Ci się to podoba to wyznacz sobie to jako nagrodę za zgubione kg i w tym znajdź motywację np. "jak dojdę do 70 to przekłuję pępek" - mnie tam osobiście już teraz to się nie podoba, i na szczęście miałam krótko kolczyk więc blizna jest minimalna :) pozdrawiam :)

ja bym jeszcze poczekała

odłóż sobie pieniądze na kolczyk i zrób go sobie w nagrodę za zrzucenie np.10kg. mnie by to motywowało :)

Ja odradzam taki pomysł :) Już lepiej kupić sobie jakąś rzecz w mniejszym rozmiarze, która nam się podoba i tym motywować :)

Ja osobiście bym nie zrobiła ale każdy lubi co innego.

dla mnie kolczyk w pępku to tandeta :D ale jak kto woli, ja przynajmniej bym nie robiła :)