Witajcie Kochani!
Kolejny dzionek do zaliczenia przede mną,
najpierw praca,
obowiązki,
a potem dopiero przyjemnośći...
Wczoraj niestety nie dotarłam
na siłownie,
musiałam do domku
wracać i przygotować sobie
papiery żeby pozałatwiać
różne sprawy
w najbliższych dniach.
Dzisiaj będzie siłownia,
żeby nie wiem co!!!
Czy się będzie paliło czy nie;
idę i już ;-)
Wczoraj niestety poległam
i zjadłam chipsy.
Wiem, wiem kopniak na dupę mi
się należy ;-/
Ale tak strasznie chciało mi
się coś słonego,
że nie potrafiłam się powstrzymać...
Dzisiaj wszystko spalę na
siłowni bez obawy!!
Śniadanko zjedzone;
kanapka z rybą w pomidorach
Do pracy wzięłam sobie
jogurcik,
owoce,
serek ziarnisty
Uciekam sie szykować
bo nie zdąże do pracy.
Miłego dzionka dziewczyny ;-)
therock
19 czerwca 2013, 12:29Sama czasem sięgne po chipsa więc nie ma klęski:d wszystko jest dla ludzi:) a ty to jeszcze pięknie spalisz:D
ojtajolunia
19 czerwca 2013, 09:18Wszystko jest dla ludzi, oczywiście raz na miesiąc;-);-);-) Miłego dnia
Julia551
19 czerwca 2013, 08:03Wybaczamy ci te chipsy,ale masz dzisiaj dać sobie wycisk na tej siłowni!:)Miłego słonecznego dnia:))