Witajcie
Nio mamy już środek tygodnia za sobą!
Od wczoraj coś mam straszny katar,
kichania nie ma końca...
Chyba gdzieś mnie zawiało
bo ską u mnie nagle jakieś choróbsko.
Zaraz mykam do pracy na piechotkę,
godzinka marszu mnie czeka;
zawsze coś spale,hehhe ;-)
Kończę dopiero o 17:30
więc za wiele czasu na nic nie będę miała.
Chciałam dzisiaj iść na siłownie,
ale raczej sobie dam spokój
bo jestem osłabiona
i nie będęmiała siły ćwiczyć;
już nie powiem o zarażaniu innych.
Życze Wam udanego dzionka!!!
;-)
marysia22
29 maja 2013, 23:41zdrowia zdrowia !!! i nosa bez śpika !!! :P hihihih
therock
29 maja 2013, 23:07Ta pogoda jest straszna dla naszych organizmów... jeden dzień zimno i deszcz, w drugim upały... Zdrówka:*
papiszynka
29 maja 2013, 11:23miłego dnia :)
idahoo
29 maja 2013, 08:05spacerek do pracy odpręża i spala kalorie :D