Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
188 dzień. Początek walki...


Walcz, bo dopóki walczysz, wygrywasz!


Dzisiaj zaczynam na nowo, nie wiem jak długo to potrwa, może nawet kilka godzin się nie uda, ale warto walczyć... starać się chociaż próbować, trzymajcie kciuki 



Akcja ślub 436 dni.  
(masakra, coraz mniej... )
  • muminek19

    muminek19

    21 sierpnia 2013, 14:20

    jestem z toba!:**

  • MyWorldAndMe

    MyWorldAndMe

    19 sierpnia 2013, 11:16

    dokładnie Kochana!warto walczyć i się nie poddawać!:)

  • kuska23

    kuska23

    18 lipca 2013, 22:58

    ja mam ślub że wrześniu tego roku...i kto tu ma mało czasu;-)

  • lovyourself

    lovyourself

    18 lipca 2013, 20:51

    jedziesz z tymi kilogramami maleńka ! będzie dobrze już tyle za tobą, dawaj dalej ! wpadnij do mnie ;)

  • MyWorldAndMe

    MyWorldAndMe

    18 lipca 2013, 19:38

    No i takie podejście lubię!:))

  • CrystalCast

    CrystalCast

    18 lipca 2013, 17:38

    Walcz i nie poddawaj się :) Za dużo osiagnęłaś by teraz się poddać :) Trzymam kciuki! Życzę dużo motywacji, determinacji i zgubionych kg! :)

  • Justynak100885

    Justynak100885

    18 lipca 2013, 11:43

    Suuuuper! Dawaj maleńka ;)*

  • MusingButterfly

    MusingButterfly

    18 lipca 2013, 10:53

    Walcz walcz ! a wygrasz ;)

  • Invisible2

    Invisible2

    18 lipca 2013, 10:38

    Och szkoda, że sobie myślisz, że to ta krótko potrwa :( ale może się przełamiesz i dasz radę :D Powodzenia :))

  • koralina1987

    koralina1987

    18 lipca 2013, 10:22

    masz przeczucie? bo ja nie, ale cieszy mnie fakt ze mój małżonuś będzie smutny jak zobaczy jedną kreskę-a obawiałam się że on nie gotowy na dzidzię :) Damy radę, nie teraz to za kilka miesięcy - to będzie najlepsza robota jaka jest możliwa ;P hihi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.