Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
149 dzień. Niedziela - dzień święty! :)


W końcu mam niedziele wolną, normalnie aż się doczekać nie mogłam na nią... i jaka pogoda.. słońce praży, ostro się opalam ładnie mnie łapie, teraz chwila przerwy na obiad i V 

Moja waga świruje i nie wiem czy nie trzeba będzie kupić nowej  bo dzisiaj staje i pokazuje mi tak, na początku 78,2 sekundę później 78,5 a później 78,7...what the fuck?? i nie jest to kiepska bateria bo dopiero co wymieniałam  na końcu się wkurzyłam i stwierdziłam że się nie będę ważyć, może w końcu zacznę się ważyć raz na tydzień?! tylko że jak ja nie kontroluje wagi to ona mi często rośnie... ale spróbuje się nie ważyć codziennie, może za tydzień w niedziele się zważę  i zobaczymy co wyjdzie... 


Kochane w sklepie "adl" znalazłam śliczną sukienkę w sam raz na wesele 29 czerwca  we wtorek ja przymierze i być może o ile będzie rozmiar to ją kupię  190 zł.. ale przeboleje 


Dieta ok, wczoraj w szóstym dniu zrobiłam przerwę w ćwiczeniach i dobrze bo mogły się trochę zregenerować moje mięśnie, dzisiaj ćwiczyć będę dalej, buuziak 

65 min - 430 min - 1500 min.


Akcja ślub 476 dni :)




  • NextAngel90

    NextAngel90

    9 czerwca 2013, 14:24

    :) no to może przestaw wagę gdzieś gdzie jest twardo i równo:) jeden kafelek w łazience np;p ^^ powodzenia;)

  • sarna88

    sarna88

    9 czerwca 2013, 14:08

    potrafię stawać na wagę 12 razy by uzyskac optymalny wynik :D

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    9 czerwca 2013, 13:56

    0,5 kg to spora róznica. Wymień baterię a jak nie pomoże to zacznij się mierzyć :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.