Napuchnięta, nabuzowana, zła... i zjadałabym wszystko, mimo tego mam zamiar dzisiaj zjeść 3 małe pączki domowe, dlaczego 3 ? bo u nas te 3 to tak jakbyś zjadła 1,5 pączka ze sklepu... waga i tak ok... spadło 100 gr... 82,8 :) dziękuje dobranoc!
Ps: Przepraszam z motywy weselne, ale u mnie mój ślub i całe wesele to temat ciągle na tapecie! :*
hexa9998
11 lutego 2013, 20:38ja tez w tym tyg bede miala@ , juz mnie brzuch pobolewa. powodzenia!
kingusia138
7 lutego 2013, 19:38Trzymaj się :) Miłego wieczoru !
Malwinka200
7 lutego 2013, 18:24Wszędzie pączki i pączki :D Raz do roku można hi hi :)
zosia27samosia
7 lutego 2013, 17:44A więc smacznego kochana:) Dzisiaj to nawet wskazane....do tradycji:)
Bibilencja
7 lutego 2013, 15:48Piękna kiecka :) Trzymaj się, kilak dni i po bólu! hehe łatwo mi mówic bo ja już po, pączusie też zjadłam - 2 i obważanka, a co ;) Tyle, ze też domowe, a te nie są tak duże jak ze sklepu i pewnie mają o wiele mniej sztuczności w sobie ;D pozdrawiam
kiziamizia23
7 lutego 2013, 15:28oj tam półtora pączka to całe nic ;)