No i po sobotnim ważeniu wielka du...a Waga pokazała co prawda mniej ale tylko 30 dkg po tygodniu I tak się na tę wagę wkurzyłam, że weekend stracony- po całości. Ale trudno, głupi zawinił głupi musi odpokutować Przez ten tydzień dołożę sobie dodatkowe ćwiczenia- oprócz spacerku z kijkami poświęcę wieczorem czas na stepper lub bieżnię zamiast jakiegoś durnego serialu.
Mimo tego niewielkiego spadku jakieś tam postępy widzę, brzuch jakby trochę mniejszy i przede wszystkim apetyt też, zjem niewiele i czuję się pełna, więc w sumie to jest sukces. Ale największym sukcesem jest odwyk od coca coli, prawie miesiąc, gzie wcześniej wypijałam prawie 2 litry dziennie więc jak to teraz piszę, to dochodzę do wniosku, że nawet bez przesuwania suwaka w tym tygodniu i tak przecież jestem do przodu.
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 18:06Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 10:38Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
Greta35
13 marca 2017, 06:25Wazne ze spada i sama zauwazasz pozytywne zmiany...wiec dalas rade, nastepny tydzien bedzie lepszy :)