A przyrzekłam sobie że do końca roku nie chcę ważyć więcej niż 62.0... został mi miesiąc czasu a cel zamiast się przybliżać, coraz bardziej się oddala. Dobra... może jestem trochę zbyt dla siebie łaskawa ale obniżę poprzeczkę.... do końca roku nie chcę ważyć więcej niż 62.5 a do koloni ( 8.08) chcę ważyć 59.9! wydaje się że tak mało już do celu a to jednak 2.3kg! nie wiem czy dam rade ale się nie poddam! teraz już nie jest tak łatwo jak na początku ale chyba wszystkie to rozumiecie.
"Co ma być to będzie, a jak już będzie to trzeba się z tym zmierzyć"