Cześć
Mam na imię Ania i jestem bardzo otyła. Posiadam 95 kg wagi i bardzo mi z tym źle. Ale źle mi się zrobiło bardzo nie dawno, po sytuacji, w której zostałam olana przez faceta, który był miłością mojego życia. Niestety któregoś dnia mój mężczyzna stwierdził, że nie może żyć z górą smalcu Jeśli Was to szokuje albo nie wierzycie trudno... Na prawdę tak usłyszałam słowo w słowo i jest mi z tym okropnie źle.
Dlatego powiedziałam, że czas na zmiany Chcę pokazać temu skurwielowi, że góra smalcu będzie zgrabna, piękna i doskonała Postanowiłam założyć sobie tutaj konto, bo ten portal poleciła mi koleżanka, która dzięki wsparciu jakie tutaj otrzymała schudła 13 kg Brawo dla niej !!!
Po rozmowie z tą koleżanką mniej więcej wiem jakie zamiany chcę wprowadzić w swoje życie. Przede wszystkim muszę zacząć pić wodę , której nienawidzę. Nie wiem jak tego dokonam Po drugie muszę zmienić chleb na ciemny i odrzucić wszelkie masła, margaryny, majonezy a przejść na ciemne pieczywko i sos czosnkowy robiony na jogurcie naturalnym Chcę również w pierwszej kolejności wprowadzić regularność posiłków. I jeszcze jedna zamiana : ZASADA JEDNEGO TALERZA ! - jeden posiłek jeden talerz bez dokładek
Z ćwiczeniami i ruchem to muszę wprowadzać to stopniowo, bo na bardzo obciążające ćwiczenia Cardio jest za wcześnie- jestem za gruba i krzywdę sobie zrobię - Chyba !
Dziewczyny w jesteście mądre główki podpowiedzcie mi co jeszcze mogę wprowadzić na samym początku dążenia do lepszej ja ? Przypominam, że to na prawdę jest moja pierwsza próba wprowadzenia zmian.
I proszę udzielcie jakiegoś wsparcia i utrzymaniu motywacji bo motywację na razie posiadam
Pozdrawiam serdecznie Idę zapoznać się z zasadami portalu
Vegii
29 marca 2016, 19:04Co do chłopaka, to wiem co czujesz. Mój facet codziennie mi daje do zrozumienia, jaka jestem gruba itd. Dziewczyny już Ci dużo doradziły i ja nie mam co :( moim zdaniem nie powinnaś tak bać się masła. To tłucz, ale zdrowy :) ja jem normalnie na chlebuś i jest cacy. Co do aktywności, to proponowałabym Ci spacery, rower, rolki, wchodzenie i schodzenie po schodach, pływanie. Myślę, że na początek taka aktywność jest najlepsza :) Najważniejsze jest nastawienie. Nie traktuj diety i odchudzania, jak karę. Zmieniasz sposób żywienia na zdrowy, ćwiczysz, aby być zdrowa i dobrze się czuć, pamiętaj o tym, bo to bardzo ważne. Powodzenia! :)
Elyse30
29 marca 2016, 13:40Ja też dopiero zaczynam :) Wierzę ba - ja to wiem,że nam się uda!!! Jeszcze pokażesz temu skurczybykowi ile jesteś warta i jak wiele stracił :* Postaraj się jeść pierwszy posiłek max do 2h po przebudzeniu a ostatni 3-4h przed snem. I ta znienawidzona przez Ciebie woda! Spróbuj dodać do wody jakieś owoce albo sok wyciśnięty z owoców. Mogą być cytryny, limonki, pomarańcze, grejpfruty, , kiwi, truskawki. Wtedy jest na prawdę smaczna! :) Ja zaczęłam również pić zieloną, czerwoną i białą herbatę. Postanów sobie również,że codziennie niezależnie od pogody będziesz wychodzić z domu na 30 - 45 minut. Najpierw spokojnie spaceruj a z upływem dni zwiększaj tempo aż przyśpieszysz do marszu ( Niech oddech będzie przyśpieszony,ale na tyle byś mogła spokojnie mówić- wtedy spala się tkanka tłuszczowa).
CookiesCake
29 marca 2016, 11:55Ja startowałam z większej wagi, bo z 97, ważąc około 94 zaczęłam ćwiczyć, początki były trudne ale teraz sprawia mi to dużo radości :) 4-5 posiłków dziennie, zależy o której wstajesz, co 3h. Co do wody to pij przed każdym posiłkiem jedną szklankę, to nie jest dużo i nie powinnaś mieć z tym problemu, ja mam 5 butelek ( 550ml) rozłożone na cały dzień.. 1. Przed śniadaniem i podczas gdy jem, 2.Przed i podczas treningu, 3. do obiadu, 4. godziny wieczorne, 5. przed snem i jest okey :D Musisz jakiś schemat mieć i będzie Ci dużo latwiej ;) Trzymam kciuki :) Powodzenia!
radiowa
29 marca 2016, 10:504-5 posiłków dziennie, do każdego posiłku warzywa, zasada 1:2 czyli np. 200g mięsa - 400g warzyw. dużo wody między posiłkami, nie popijaj jedzenia, pij pół godziny przed posiłkiem maksymalnie, i pół godziny po minimalnie. czerwona albo zielona herbata na oczyszczenie też pomaga:) no i na początek możesz spróbować wprowadzić ruch, może spacery albo Chodakowska? Skalpel nie jest trudny i nie zniechęcaj się jak nie wytrzymasz od razu tych 40min, 15min to też ćwiczenia:) mało która z nas wytrzymała za pierwszym razem całość. regularne ćwiczenia są bardzo ważne, także spacer/rower/basen/aerobik, wybierz coś co Ci pasuje i spróbuj powoli wprowadzać w życie - 2/3 razy w tygodniu. zobaczysz, waga sama będzie leciała;) powodzenia!
Gochauke
29 marca 2016, 10:22Do zasady jednego talerza dorzuciłabym jeszcze zasadę małego talerza - to mi bardzo pomogło na początku. Nakładasz normalną porcję jedzenia na mniejszy talerzyk i dzięki temu oszukujesz mózg, że tego jedzenia jest caaaaałeeee mnóstwo i zjadłaś naprawdę obfity posiłek :) Powodzenia!