Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Za co kocham jogę?

o rany, jakaś Ty rozciągnięta i ten szpagat - jestem pod wrażeniem!!!

Jestem pod wrażeniem... Jak myślisz, jak joga miałaby sie do bolącego kregoslupa?

Ta ostatnia figura mnie powaliła:)

Wow ale wygibasy :) z czego Ty się odchudzasz? z kości na ości?

Można nauczyć się jogi samemu, w sensie z internetu, płyt, książek nie chodząc na zajęcia z instruktorem?

poprzedniczka ma racje.......od b.dawna mysle o jodze .......ale jakos zawsze za pozno by sie zapisac dla poczatkujacych..........cwiczylaam bedac w ciazy z jednym dzieckeim...........a Ty jak dlugo juz cwiczysz???Powodzenia figure masz bossssska!!!

Robisz wrażenie!

Piekne fotki:) Kobieta-guma.Moze tez sprobuje...Narazie mam zajawke na silownie.Gratuluje zgubienia dyszki:)

Fantastycznie:)))

tym wpisem przekonałaś mnie do jogi, jestem pod wielkim wrażeniem tego co Ty potrafisz zrobić ze swoim ciałem, wow :)

wow! jestem pod wrażeniem! Tyle razy próbowałam z jogą ale jakoś mi nigdy nie wyszło, spróbuję jeszcze raz :)

ŁOŁ !!! aż mnie zatkało . Aleś Ty wygibna jesteś i ładna blondynka :)))) Nigdy nie jogowałam , u mnie nie ma :( Miłego dnia , i tak się zatanawiam , gdzie ta Twoja nadwaga ? hmmm... :)))

pieknie....

Pieknie wygladasz. Gdy patrze na ciebie to wydaje sie ze te cwiczenia sa takie lekkie i latwe do zrobienia. A prawda jest inna. Caluski

O matko! Szkoda że u mnie nie ma jogi, a by się przydała! Cudne zdjęcia!

Nie, no, człowiek tak się nie wykręci. Niezła Laska z Ciebie :)