ODPOCZYWAM NA MAKSA.
W domu cisza, czasem odezwie się małż, czasem koty trochę głosniej domagają się mojej uwagi ... Błogość...Spałam do 7.00 wstałam dałam jeść futrzakom i pomyślałam nic nie muszę, wróciłam do łóżka. Wyspana poszłam ćwiczyć,zjadłam śniadanko, pokręciłam się po domku i wskoczyłam na rowerek. Pedałowałam 2h z uśmiechem jak banan, z wiatrem we włosach i mimo parszywej pogody, ze szczęgólnym rodzajem szczęścia wynikajacego z poczucia wolności. Trochę mi przeszło po powrocie do domu bo zapomniałam o umówionym kurierze ale kto by się przejmował drobiazgami.
Obiad dla dwóch osób to pesteczka i znowu błogi czas dla mnie.Zrobiłam pazurki, wyciągnęłam szydełko( od 3 miesiecy nie dziergałam, nie było czasu).
Jestem takim typem ,że wypoczywam świetnie u siebie, byle bym tylko mogła zwolnić obroty, no to zwalniam.
Z innej beczki.
Moi chłopcy dojechali PKP ze Szczecina do Rzeszowa w 20 godzin, a to wszystko przez ten wykolejony pociąg.Rany co za kraj,nie mamy żadnego awaryjnego planu, jak to wszystko jeszcze trzyma się kupy???
Z innej beczki.2
Do szłam do momentu ,gdy w treningu trzeba poczynić zmiany.Od jakiegoś czasu, mimo cięzkich ćwiczeń ,nie ma efektów. W myśl zasady,ze trzeba zaskakiwać ciało nowymi wyzwaniami wprowadzam ćwiczenia z hantlami. Szczególnie zależy mi na dolnych partiach,góra już mnie zadowala
Z innej beczki.3
Nie pisałam jeszcze,że...Od początku lipca odchudzam moją przyjaciółkę. Dałam dietę,rozpisałam ćwiczenia,wspieram,cisnę i ku naszej radości w obwodach straciła już 31cm .
Koleżanka z pracy zapytała: Dlaczego jeszcze nie pomyślałam o tym żeby zawodowo zajać się odchudzaniem Mam odpowiednie kursy (pracę dyplomową pisałam o odchudzaniu dzieci).Udało mi się odchudzić kilka osób z rodzinki. W zwiazku z malejacą liczbą godzin w szkole (od września max 18) ,będę miała więcej czasu.
....Cały świat jest po mojej stronie
jestem kreatorem swojej rzeczywistości
ćwiczę się w pozytywnych afirmacjach
a świat odpowiada na moje myśli.
WEJDŹ NA PIERWSZY STOPIEŃ.
NIE MUSISZ WIDZIEĆ CAŁYCH SCHODÓW.
PO PROSTU WEJDŹ NA PIERWSZY STOPIEŃ
znudzonaona
7 września 2012, 15:10Widzę , że i u Ciebie dłuższy odwyk od Vitalii :-) Pozdrawiam !!!
rob35
1 września 2012, 10:33E, już pewnie jesteś w domu, bo rok szkolny za pasem. Ale czemu nie u nas?
zemra79
17 sierpnia 2012, 23:28a ty gdzie sie podzialas???? tak szalejecie bez dzieci???
Bedol
13 sierpnia 2012, 19:31Zajmij się odchudzaniem, tak! Nam też zdradź pare talników..
Giove
9 sierpnia 2012, 14:51troche Cie nie ma!!!...odezwij sie i daj znac,ze wszystko ok...bo tak jest ,prawda?...pa
zwiedly.blawatek
19 lipca 2012, 23:29JA,JA ,JA!!!wybierz mnie do odchudzania;))
gejsha
19 lipca 2012, 17:21Ale pozytywnie :D
Anka19799
19 lipca 2012, 12:41To fantastyczny pomysl! Moze zalozysz wlasna dzialalnosc, jako instruktorka fitness i dietetyki, mozesz nawet pracowac z domu - komunikowac sie z klientami przez telefon, internet, albo odwiedzac w domu. Wysylam pozytywna energie i buziaki tez!
Bedol
19 lipca 2012, 11:09no no mądrala z ciebie! Ale z tymi schodami to racja... Dałaś mi domyślenia. Fajnie wypoczywasz. Muszę wziąć z ciebie przykład. Bo ja to się miotam i nie mogę się zorganizować.
antonettee
19 lipca 2012, 08:40WEJDŹ NA PIERWSZY STOPIEŃ. NIE MUSISZ WIDZIEĆ CAŁYCH SCHODÓW!!! jesteś wielka!!!! skutecznego wypoczynku życzę:)
mmMalgorzatka
19 lipca 2012, 07:12dobry pomysł z tym odchudzaniem:)
Rozumiee
18 lipca 2012, 23:16No kochana tylko pozazdrościć odpoczynku i ciszy oby trwała jak najdłużej :))) trzymaj się dzielnie!
mkp1976
18 lipca 2012, 22:44Halo!!!A może za mnie byś się wzięła????Odpoczywaj póki możesz:)))
karioka97
18 lipca 2012, 21:04zapisuję się :) byłam u dietetyczki z dzieckiem, miałam się podłączyć ale codziennie widzę przeszkody :):)
nora21
18 lipca 2012, 20:56o to mi by się porady przydały :)