To znaczy u nas bardzo aktywnie 
.
Rano zrobiłam insanity, potem jeszcze trochę jogi i rozciągania bo mam zakwasy.
Przygotowałam chłopakom obiad i ruszyłam na miejsce zbiórki mojej rajdowej ekipy.
Ze wzgledu na zawodowe zajęcia trudno nam organizować wypady częściej niż raz w miesiącu ale zawsze są to niezapomniane imprezy.
Dzisiejsza trasa do pokonania to 30 km ( do świątecznej trójki dorzuciliśmy jedno zero .
Z dwunastoosobowej stałej ekipy na starcie stawiło się 9 osób.
Pogoda jak dla nas wymarzona 16-18 stopni, czasem lekki wietrzyk, czasem słoneczko. Puszcza w wiosennej szacie wygląda bajkowo.
Czas "przelotu" 5h 55 minut. 3 maja uczciliśmy nad malowniczym jeziorkiem wznoszac toast piwem.
Sezon ekstremalnych 
rajdów nordic walking został tym samym rozpoczęty.
Jestem baaardzo zadowolniona bo kalkulator wysiłku przeliczajac że szlismy ok 6 km na godzinę pokazał spalone 2001 kcal.
I to nic , że po drodze było piwo i czekolada 
spaliłam to, jestem pewna.
asyku
4 maja 2012, 18:51super spędzony czas;: I O TO CHODZI:))POZDRAWIAM:)
60days
4 maja 2012, 16:52każda impreza jest dobra :) nie ma czegoś takiego jak zła impreza. Hej, skoro robisz insanity, to moze chcesz dołączyć do naszej grupy wsparcia? Jest tam niby 5 dziewczyn, ale udzielają się 2-3, mogłabyś być kolejna, nasze forum trochę by ożyło :) a wiadomo, jak jest więcej dziewczyn (a zarazem nie za dużo, bo to też źle), będziemy się lepiej wspierać i nie poddamy się w trenowaniu :)
rob35
4 maja 2012, 16:03Cześć, byłam tu u Ciebie wczoraj i tak się zaciekawiłam tym insanity ( bo to dla mnie nowość), tak się zaczytałam, że zapomniałam zostawić tutaj ślad :) Jejku, żeby mi się zachciało chcieć ćwiczyć normalnie! O insanity mogę zapomnieć :(
ZielonyGroszek
4 maja 2012, 09:54Wow. Zaimponowałaś mi. Lubię takie wyprawy. Mój rekord to pieszo 11km, więcej chyba bym nie dała rady.
hoffnungsvoll
4 maja 2012, 08:23Mocarz z ciebie! Ale fajnie!
xxsomeonexx
4 maja 2012, 05:56Super:)) Musiało być ciekawie:)) :**
karioka97
3 maja 2012, 22:26brzmi grożnie, myślę, że ja tylko popatrzę :)