W pracy orka ale niczego innego się nie spodziewałam to norma we wrześniu.Jak zwykle jestem wkurzona bo ksiażki młodego w/g NOWEJ podstawy programowej są do kupienia tylko w ksiegarniach, nie ma z drugiej ręki do klas 3 gimnazjum (jego rocznik załapał się jako pierwszy).Jak ja lubię ministerstwo edukacji wrrrrrrrr.
Analizuję nowy plan lekcji , usiłuję coś sensownego wymyśleć i jakoś wpleść moje ćwiczenia ... kurde nie bedzie łatwo ale się nie poddam.Do końca października mam zorganizowane kijki ,pewnie na rowerze też dłużej się nie da( zreszta nie lubie marznąć).
Wracam do szkoły jogi , wprawdzie ćwiczę sama codziennie rano ale to nie to samo ,mistrz jest potrzebny.
Potem może jakiś fitness ,tylko muszę wybrac taki gdzie raczej się nie skacze (kręgoslup nie da rady).
Dzisiejsze menu:
-2x actimel chleb wielozbożowy, domowy dżem
-mango i 4 herbatniki
-ogromniasty tależ(właściwie micha) czerwonego gęstego barszczu
-2x chleb wielozbożowy + brie
-lody smietankowe Algida 0,25 pączka (ugryzłam od młodego)
- na kolację sałatka jarzynowa mojej mamusi
Rano była joga, zaraz lecam na kije .
Nic nowego.Brakuje mi wyzwania!!! Coś muszę sobie wykopać .
gillian1966
2 września 2011, 19:07ja też nie cierpię MEN-u :p żebym ja miała choć 1 procent Twojego zapału do ćwiczeń... tak trzymaj! buziaki :-***
Marusia22
2 września 2011, 13:02Generalnie cały czas jestes w ruchu.. troche Tobie tego zazdroszce / wiem nie ma co zazdroscic tylko brac sie do roboty/
Punkie
2 września 2011, 08:46Nie wiem, czy ktoś, kto raz zaczął się odchudzać, będzie w stanie całkowicie porzucić ważenie. Pewnie nie. Ja spróbuję wydłyużyć okres między kolejnymi pomiarami. Ostatnio wytrzymałam 20 dni, bez większego ciśnienia.
Malgoska39
2 września 2011, 08:12no, ale może to mój komp świruje!!!! Buziolki
bluedm
1 września 2011, 20:11Moze sprobujesz Zumbe? Ja idę za tydzień po raz pierwszy - zobaczymy jak będzie. Na pewno coś napisze o tym :) pozdrawiam
mundziu
1 września 2011, 20:02nie wiem dlaczego joga mi nie leży...a słyszę tyle razy, ze jest dobra itd... od czego zacząć by się zachęcić a nie zniechęcić?