waga mi skoczyła. mimo że trzymam się diety.
pewnie to przez pracę na nocne godziny. zazwyczaj piję wtedy sobie jogurt pitny, może to przez to?nie ćwiczę, ale niedługo zacznę, tylko się ustabilizuje mi wszystko z pracą. muszę dostać grafik, wtedy będzie łatwiej mi rozplanować ćwiczenia.
dostałam tutaj info, że wystarczy 30 minut trochę bardziej intensywnych ćwiczeń dziennie by był ten sam efekt, co przy godzinie ćwiczeń lżejszych.
dlatego już wiem, co robić. mam w głowie wszystkie ćwiczenia, za jakie bym chciała się zabrać przez te pół godziny, niedługo zrobię tutaj listę ćwiczeń razem ze zdjęciami (może jakieś znajdę w necie).
fajnie sobie zrobić taki 'plan zajęć' i się go trzymać. do końca czerwca w ten sposób powinnam schudnąć te 5 kg : )
Pozdrawiam.
earned-not-given
28 kwietnia 2014, 00:31z tą wagą to nigdy nie wiadomo czemu rośnie, gdy się trzyma diety ;) a potem pewnie i tak zleci :D szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby to przez te jogurty pitne - skoro nie śpisz, musisz skądś mieć energię, nie możesz pracować na głodzie przecież ;) ja właśnie też bym chciała do czerwca -5 kg (oczywiście tylko teoretycznie, bo zdania nie zmieniłam i ważyć się nie zamierzam :D). damy radę!!!!!!!
pamietnikizwakacji
29 kwietnia 2014, 15:57jasne, ze damy ^^
Branwen
27 kwietnia 2014, 21:53A gdybyś wracała z pracy biegiem? Wtedy nie trzeba specjalnego czasu planować.
pamietnikizwakacji
29 kwietnia 2014, 15:58za daleko mam z pracy do domu, żeby biec : P ale też o tym myślałam, jednak zbyt to niebezpieczne było w mojej sytuacji
Penelope.
27 kwietnia 2014, 20:20Ćwiczenia to klucz do sukcesu, na pewno po nich zobaczysz efekty :) Pamietaj, ze waga to nie wszystko, sprawdzaj pomiary :)
pamietnikizwakacji
29 kwietnia 2014, 15:59ok ^^