Niewiarygodnie przepyszne, a zjedzona ilość przytłaczająca (4!) :D
te cuda
Robiłam pierwszy raz w życiu takie amerykahńskie z prawdziwego zdarzenia i nawet wyszły. Tylko smażyłam je raczej małe, takie było łatwiej ściągać z patelni. Moja wersja z maślanką stracciatella (szaleć to szaleć), dwoma garściami rodzynek, otrębami i aromatem waniliowym, bez syropu klonowego i masła :p Uch, ależ warto było.
Pobiegam to dostanę rozgrzeszenie.. :P
Poza doznaniami podniebiennymi mam za sobą szaleństwo w lumpeksie, udało mi się złowić trochę fajnych ciuchów ;) Jakbym miała aparat to bym się normalnie pochwaliła, ale nie mam więc się obędzie :p
O1.O4.2O1O
07.45- barszcz czerwony, kromka żytniego
11.15- 1szkl maślanki stracciatella
plaster szynki z piersi indyka
14.30- te 4 pancakesy i trochę maślanki
18.00- serek wiejski lekki z papryką konserwowa, ogórkami kiszonymi i cebulką
GT, woda
out: trochę suszonych daktyli, garść cheetosów
okrążenia- 50 (ok. 28 minut)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
trina89
7 kwietnia 2010, 18:10dziś wskoczyłam na wagę, a tam 69,5, więc tak jak myślałam :)) oj tak- rolki, rower, bieganie :)) chcę już wakacje, żeby mieć na to czas! :*