No cóż... a miało być tak pięknie... trening zaplanowany... odżywianie przemyślane... a tu klops - przeziębiłam się Połamało mnie dziś na całego... przeleżałam pół dnia w łóżku. Ale za to czasu na przemyślenia było w nadmiarze Tak sobie myślałam, że zrobię sobie taką 'tabliczkę motywacyjną'. Jakieś jedno zdanie powieszone w widocznym miejscu, które pomoże mi w chwilach zwątpienia. To może wydawać się głupie... pewnie takie jest... ale mi już raz pomogło. Zachowałam nawet sobie tą kartkę na pamiątkę No co... jestem emocjonalną osobą i dobrze mi z tym
Dam sobie kilka dni na wykurowanie i odpuszczę bieganie po lesie... skupie się na diecie i zadbaniu o siebie. Jestem czasami przerażona jak patrze w lustro. Poważnie... momentami straszę. Nigdy nie byłam typem kobiety, która spędza kilka godzin w łazience i nie wychodzi z domu jak jej torebka do butów nie pasuje... ale starałam się. Nawet nie wiem kiedy odpuściłam... zaniedbałam się. Nie będę Wam opisywać szczegółów, bo wydaje mi się to trochę obleśne. Powiem krótko: jest źle. Zrobiłam sobie kilka zdjęć, wydrukowałam na większej kartce i opisałam (ze strzałkami) co powinnam... i co jestem w stanie sama zmienić w moim ciele. Bez szaleństw... tylko podstawowe czynności mniej lub bardziej codzienne. To był trochę dla mnie zimny prysznic. Pomyślałam: Dziewczyno masz 31 lat do cholery... możesz być jeszcze fajną babką... masz predyspozycje, ale w ogóle o siebie nie dbasz... WSTYD!
Jeny... dużo pracy przede mną, ale przynajmniej wiem, że tego chcę Tylu kobietom... żonom... matkom się udało... I MI SIĘ UDA.
asiul123
24 marca 2015, 08:34No pewnie ze ci sie uda! Fajnie wymyslilas z tym zdjeciem, teraz masz wszystkie cele rozpisane wiec pozostaje tylko zakasac rekawy i do pracy;) Duzo zdrowka zycze
mania_zajadania
24 marca 2015, 08:33Zdrowie najważniejsze, to fakt. Wykuruj się, bo chora=osłabiona tylko się możesz zniechęcić do ćwiczeń. SKup się na zdrowym jedzeniu w odpowiedniej ilości i pierwsze efekty powinny być. Ja aktualnie jestem w fazie rozrostu i obawiam się, że za rok czeka mnie ta sama walka....
angelisia69
24 marca 2015, 04:58wykuruj sie porzadnie bo zdrowie najwazniejsze,a przeziebiony czlowiek nie ma takiego powera i energii jak zdrowy.Fajnie zaplanowane i obys ruszyla z planem jak zdrowko powroci ;-) Powodzonka