Witajcie,
Wczoraj miałam kontrolę, omawiałyśmy ostatnie 6 dni. Z moich notatek wyszło, że największy problem mam z 4 rzeczami:
- za mało wody
- nocne posilki zamiast snu albo w przerwie między jednym a drugim snem
- za mało warzyw, za dużo przetworzonej żywności
- zero ruchu.
Te 6 dni nie miałam być na jakiejś ostrej diecie, miałam obserwować swój organizm, poznawać go i wszystko zapisywać. Chodzę z opaską na dłoni, liczy kroki - DRAMAT.
No ale żeby nie było, że jestem taka całkiem beznadziejna, to -2,3 kg spadł0, ale o dziwo spadły centymetry :)
-1cm biceps
-2 cm biust
-5cm brzuch - najszersze miejsce
-1cm biodra
-1,5cm udo
-2cm łydka
Dzisiaj już dieta, liczenie wypitej wody, wychodzonych kroków i zjedzonych posiłków.
Nie poddawać się. Tylko tyle. I trwać przy swoich postanowieniach.
Miłego dnia :)